Wpis z mikrobloga

Po wielu miesiącach ponownie zainstalowałam Tindera (chyba tylko po to, żeby przypomnieć sobie, dlaczego go skasowałam :D). Chyba jestem jedną z niewielu, która preferuję zwykłą zagajkę w formie słów "cześć" czy tak HEJTOWANEGO przez większość pytania "jak leci", niż wymyślnych wklejek na A4 (co chyba ma sprawić, że średnio rozgarnięta dupa ucieszy się, że ktoś się do niej tak rozpruł), idiotycznych pytań typu "czy pozwolisz się poznać", albo tych wszystkich kiepskich wstępów rodem z osiedla. Jak ma pójść to pójdzie nawet, jeśli zacznie się od bezwysiłkowego cześć


#tinder #niepopularnaopinia #oswiadczenie

#tinder #niepopularnaopinia
  • 36
@Aerials: ja nie mam bladego pojęcia o co chodzi z tymi zaczepkami w stylu pingwiny i kolana i inne pierdy które się tutaj wyczytuje. tym bardziej "protipy" typu nigdy nie zaczynaj "czesc" "hej" bo nikt sie nie odezwie - badz oryginalny.

brednie i już... a ludzie sie do tego stosuja