Wpis z mikrobloga

dla ludzi, możesz tam spacerować, lub posiedzieć na trawie jak w parku


@i_love_poland: xDDD

To czemu w takim razie nikt nie korzysta z ogromnych czasami trawników pomiędzy modernistycznymi blokami? Podpowiem: bo są nijakie, nic tam nie ma i nie tworzą żadnej przyjaznej przestrzeni bliskiej ludzkiej skali.
Pozdrawiam!

Nie wspominając już o tym jak bardzo ekstensywna jest to zabudowa. Najbliższy sklep 30 min samochodem, praca 60 min samochodem ( ͡° ͜
właśnie ludzie korzystają, jak jest to z głową zrobione


@i_love_poland: Zgoda. Z tym tylko, że powyższy przykład nie jest zrobiony z głową. Te zielone trawniki są puste, niczyje i bardzo wypadkowe. Poza tym, to, że raz dziennie 2-3 osoby wyprowadzą tam psa nie nazwałbym korzystaniem. Takie rzeczy mają sens kiedy mają odpowiednią liczbę użytkowników, którzy są w stanie wnieść nieco życia w taką przestrzeń.
@NuGuns: właśnie to jest po to, aby się tam przespacerować, rozłożyć koc, to ma być pusta zielona przestrzeń, a nie przestrzeń do wyprowadzania psa, który tam nasra, to jest typowy park miejski dla mieszkańców, więc nie ma tam tłoku
to jest typowy park miejski dla mieszkańców, więc nie ma tam tłoku


@i_love_poland: Do parku miejskiego brakuje w tym przykładzie jeszcze tylko miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do tego tak jak powtarzam od początku, ciężko nazwać pustą przestrzeń między działkami parkiem. To zaczyna działać dopiero wtedy jak jest elementem jakiegoś większego systemu. Pole mokotowskie w Warszawie czy Volkspark Friedrichshain w Berlinie działają z takimi przestrzeniami tylko dla
@NuGuns: Takich miast w Polsce raczej nie znajdziesz, zupełnie inne podejście do przestrzeni, ogródków przydomowych, parków, jednak w UK bywają takie smaczki i to całkiem fajnie funkcjonuje, gdzie pół miasta możesz przejść zielenią, lub zabudową zależnie jak kto woli