Wpis z mikrobloga

@andrzejfryczmodrzewski1503: Ja rzuciłam, może w niezbyt strategicznym momencie, bo pod koniec października na drugim roku. W ogóle tego nie żałuję, same studia byly w pewnym sensie świetne (mówię tu o aspekcie wiedzy pozyskiwanej a nie "studiowania"), jednak to nie było do końca dla mnie. Do następnej rekrutacji na studia spędziłam czas na pracy i poukładaniu (?) trochę w głowie. Jak pisałąm, nie żałuję w żadnym stopniu, ponieważ miałam okazję na
  • Odpowiedz
Nie powiem gdzie pracuję, próbuję zachować resztki prywatności w Internecie :D Mogę powiedzieć że ta praca jest na tyle spoko, że nie czułam potrzeby jej zmieniania w trakcie studiów. A zainteresowań mam dużo ;) Ostatnio głównie rękodzieło, rośliny i różne formy tańca. Generalnie chodzi o to, że chyba bym oszalała jakbym żyła jedynie studiami i pracą, można się pochlastać.

Jak poszłam na pierwsze studia, to miałam zupełnie inne podejście - coś w
  • Odpowiedz