Wpis z mikrobloga

no ale wlasnie po to sa kontraktorzy :) Tykaja to czego zespol niechce ruszac, przynajmniej taka opinie slyszalem. Im wieksza dniowka tym wieksze ryzyko ze trafi sie do malego piekelka.


@michalfranc: Tak jest i nie jest. W firmach gdzie jest jakaś s---------a i sobie nie radzą faktycznie często zatrudniają kontraktorów do mentoringu. Ale taki kontraktor wpadnie rozgarnie, a jak betonu nie da się skruszyć to się zawienie i idzie gdzie
  • Odpowiedz
Popularna jest tutaj wyplata w formie dywidendy nie wiem ile wtedy podatku sie placi.


@michalfranc: Owszem najbardziej popularna ale ma swoje minusy. Znam nieco wygodniejszy sposób i z lepszym procentem do łapki. Więcej info mogę podrzucić na priv.
  • Odpowiedz
Ja mam za malo znajomosci, zeby przerzucic sie na kontrakty.

Wątpię abym miał więcej znajomości, ale w ogóle się tym nie przejmuję. Znalazłem tą robotę znajdę i inną. Jak nie tu to gdzie indziej. Cały świat stoi otworrem, a oszczędności mam na tyle, że nawet gdybym miał problem ze znalezieniem czegoś "na jutro" to i tak będę mógł powybrzydzać. Zresztą o czym rozmowa. W życiu pracy jeszcze nie musiałem szukać, a już
  • Odpowiedz
@szpongiel: jak mi mozesz tez na priv napisac inna forme niz dywidenda to byloby elegancko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja mam na umowie o prace 250+ bez bonusu. Do Polski nie wroce bo byloby mi za ciezko sie przystosowac mieszkajac na emigracji od prawie 8 lat wiec musze patrzec rozsadnie z kredytem. Mysle ciagle o tych kontraktach, ale pietra mam zeby sie przerzucic bo jak slucham
  • Odpowiedz
Ja mam na umowie o prace 250+ bez bonusu.

Ja nie miałem żadnego bonusu na umowie o pracę, więc takowego nie liczyłem przy porównaniach.

Do Polski nie wroce bo byloby mi za ciezko sie przystosowac mieszkajac na emigracji od prawie 8 lat wiec musze patrzec rozsadnie z kredytem.

Jestem od niecałych dwóch lat ale Londyn mi nie przypadł do gustu na tyle abym chciał tu zostać. Że tak powiem, za duży tu p--------k (i nie chodzi o bałagan), a na dodatek straszna lipa z mieszkaniami. Ceny z kosmosu, a standard do d--y.
Nie wiem czy wrócę do Polski, może dalej w świat ruszę, ale wiem że tu raczej nie zostanę.
  • Odpowiedz