Na wstępie: Nie mieszkam ze swoim niebieskim ale często u siebie nocujemy i spędzamy sporo czasu razem.
W dniu dzisiejszym miałam wolne, a mój niebieski musiał śmignąć na trochę na uczelnie. Jako, że spałam u niego to stwierdził, że "e, rudamaryja, jak chcesz to jeszcze poleż w pieleszach tylko drzwi zamknij". Ja jako grzeczny różowy pożegnałam go, zamknęłam za nim drzwi, powiesiłam mu pranie bo pralka skończyła pracować i poszłam radośnie do lidla kupić coś na śniadanie i jakieś chipsy i batony bo w szafie już nie było. Wtedy do mnie dotarło. Może to #niepopularnaopinia i sobie strzelam w stopę ale naprawdę lubię siedzieć w domu, gotować, prać i sprzątać. Bycie kurą domową mi nie przeszkadza i cholera, odnalazłabym się w takim rodzinnym życiu.
Nie mówię, że nie mam żadnych ambicji ale nie mam też mega parcia że HURR muszę mieć karierę, samowystarczalność, równouprawnienie, a dzieci to se sam możesz urodzić mężczyzno. Lubię opiekować się domem i wyglądać ładnie. Kształcę się, żeby nie było ale nie mam wielkiej potrzeby robienia kariery.
@xblackwidowx: Prawda? Ja bym bardzo chętnie zaaplikowała. Nie mówię, żeby zamykać się do końca życia w czterech ścianach ale takie fajne, normalne życie z jasno określonymi rolami w małżeństwie ;)
@rudamaryja: kochana dostajesz medal Matki Polki. To, że chcesz się opiekować domem to jest NATURALNE i bardzo kobiece. Tak kiedyś kobiety przysługiwały się plemieniu. Społeczeństwo przeżyje bez kolejnej księgowej, czy "menedżerki", ale bez matek wycierających nosy dzieciom, odbierających z przedszkola i prasujących koszule to ni cholery.
Rudamaryja jestem z Ciebie dumny! ;) pozdro dla niebieskiego
@rudamaryja: Jak znajdziesz jeszcze jakąś taką jak Ty w wieku 18-20 i będzie ładna to daj znać. Bo teraz w głowach się #!$%@?ło i facet zarabia 10k, a one wszystkie muszą się spełniać i być śmieciami w korpo za 1200...
@rudamaryja: Też tak mam :) W przeciwieństwie do mojego niebieskiego, nawet jak mam wolne, to lubię wstać rano, zrobić śniadanko, wstawić pranie, pójść na zakupy, posprzątać, naszykować obiadek, powiesić pranie, może jakieś babeczki upiec, jakoś tak przyjemnie mi z tym. Wkurzam się teraz, jak przez zapieprz na #studbaza nie mam na to wszystko czasu i mam wrażenie, że wszystko jest takie zaniedbane ( ͡°ʖ̯͡°)
@rudamaryja: Fajne podejscie :) Chcialbym any moja przyszla zona miala podobne, facet jest of zarabiania a zonka niech sie zajmuje domem I dziecmi jesli ma taka ochote :)
Jeśli podoba Ci się zajmowanie domem, to fajnie, popieram. Tylko pamiętaj, że naprawdę musisz być pewna swojego faceta w 100%, bo jak Cię zostawi, to co zrobisz, gdzie Cię przyjmą jak będziesz pod 40 i w żadnej pracy nigdy nie pracowałaś?
@kwiatuszek789: To jest o tyle niegroźne, że dziś jest deficyt kobiet, które bez oporów chcą zajmować się domem i "matkować" - coś, co jeszcze 20 - 30 lat temu było
@rudamaryja: tez tak kiedys myslalam ze wlasciwie moglabym byc kura domowa, pozniej zamoeszkalam z niebieskim z ktorym przyjełam tą role. Nigdy wiecej, przynajmniej już wiem ze to nie dla mnie.
@rudamaryja: hehe moze to #niepopularna opinia na wykopie ale lubie gry komputerowe, czekolade i nie lubie PO. Mam nadzieje ze mnie nie zaminusujecie ~ :3
@rudamaryja: feminizm został wymyślony po to żeby kobiety poszły do pracy (czyt. płaciły podatki) Pewnie gdy zamieszkacie razem to będziecie szczęśliwi :) Pozdrawiam
To nie jest temperatura dla białego człowieka. Ponad 20 stopni w Warszawie o 2:30. W nocy organizm potrzebuje chłodu do wypoczynku. A jutro ma być jeszcze cieplej.
W dniu dzisiejszym miałam wolne, a mój niebieski musiał śmignąć na trochę na uczelnie. Jako, że spałam u niego to stwierdził, że "e, rudamaryja, jak chcesz to jeszcze poleż w pieleszach tylko drzwi zamknij". Ja jako grzeczny różowy pożegnałam go, zamknęłam za nim drzwi, powiesiłam mu pranie bo pralka skończyła pracować i poszłam radośnie do lidla kupić coś na śniadanie i jakieś chipsy i batony bo w szafie już nie było. Wtedy do mnie dotarło. Może to #niepopularnaopinia i sobie strzelam w stopę ale naprawdę lubię siedzieć w domu, gotować, prać i sprzątać. Bycie kurą domową mi nie przeszkadza i cholera, odnalazłabym się w takim rodzinnym życiu.
Nie mówię, że nie mam żadnych ambicji ale nie mam też mega parcia że HURR muszę mieć karierę, samowystarczalność, równouprawnienie, a dzieci to se sam możesz urodzić mężczyzno. Lubię opiekować się domem i wyglądać ładnie. Kształcę się, żeby nie było ale nie mam wielkiej potrzeby robienia kariery.
Komentarz usunięty przez autora
Rudamaryja jestem z Ciebie dumny! ;) pozdro dla niebieskiego
@Venis: @Nokja: jak wyżej
@kwiatuszek789: To jest o tyle niegroźne, że dziś jest deficyt kobiet, które bez oporów chcą zajmować się domem i "matkować" - coś, co jeszcze 20 - 30 lat temu było
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie gdy zamieszkacie razem to będziecie szczęśliwi :)
Pozdrawiam