Wpis z mikrobloga

@wonsz_smieszek: To właśnie w trakcie odwiedzin w SAAO podjąłem decyzję, że rozpoczynam poszukiwania ciekawych obiektów na drugiej półkuli ;). Dotychczasowo, zajmowałem się wysokimi, dodatnimi deklinacjami. Czas zmienić stare nawyki ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: A jaki wstyd miałem sam przed sobą, jak na pierwszy rzut oka nie rozpoznałem Wenus ( ͡° ʖ̯ ͡°). No bo przecież co to takie jasne tam na wscho... zacho... pół...err... no tam, nad horyzontem.

Pierwsza noc bez deszczu była mistyczna. Jakbym po raz pierwszy w życiu spojrzał na niebo. Wielkie odkrywanie po raz kolejny :).

Dowiedziałem się, że w tej wsi, która leży nieopodal
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: No właśnie, człowiek nawet taki, który tylko od czasu do czasu patrzy w górę, to jednak czegoś tam się określonego spodziewa. Tu nie ma nic. Jeszcze nie widziałem nieba bez WW :) Jak ktoś jeszcze spogląda regularnie, zna mechanizmy i wie czego się spodziewać to już w ogóle :)

Tak mi się jeszcze skojarzyło, że do tej pory wiadomo mi było, że dwa razy to student astronomii może popatrzeć
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: haha :) Przypomniałeś mi, jak pierwszy raz dorwałem się do teleskopu z prawdziwego zdarzenia. To było tuz po pierwszym roku astro. Student z Krakowa wyjechał za granicę, o zgrozo!, na Słowację :D. Tam jak się dowiedzieli, że to jest student, to od razu wrzucili na teleskop o średnicy zwierciadła równej 1 metr. "Ty jesteś student, ty wiesz co tu masz robić." A na teleskopie był założony fotometr fotoelektryczny. Pole
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: Trochę mnie zmartwiłeś tym obrazem RPA. Sam planuję się tam wybrać za jakieś 3-4 lata. Choć z drugiej strony będę jechał z człowiekiem który pochodzi z RPA więc może nawet wrócę :)

Super przygoda. Kolega, który jest z RPA i mieszka w Polsce miał ten sam problem ze słońcem co ty. Ciągle mu się myliły strony i był zdziwiony tym, że latem świeci długo a zimą krótko :)
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: Jeżeli Al_Ganonim pisząc o rozmowie ma na myśli to, o czym myślę, to niedługo wszyscy będziecie baaardzo pozytywnie zaskoczeni :)
P.S. Wpis dodany w idealnej niemal porze - o 4 nad ranem obudziła mnie burza, więc przynajmniej było czym się zająć!
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: możesz proszę jedną muszelkę zostawić dla mojej córki? :) Ona uwielbia muszle:) Wiesz, że te muszle to chyba przemyciłeś? To są przecież jedne z rzeczy, których nie można przewozić, jedynie można już po obróbce, naszyjniki itp. ;)
  • Odpowiedz
@xyz23: Pytałem na miejscu i same muszle nie są problemem. Gorzej gdybym ich nie wyczyścił z jakichś resztek zwierząt lub roślin. Wtedy to nigdzie by mnie nie wpuścili, bo "niebezpieczne środki biologiczne" itp. Odkładam zatem ciekawą muszelkę na zamówienie :).

@Old_Postman: Ludzie pracujący w branży okołoturystycznej są bardzo uprzejmi. Czasami aż nadto. Dziękowanie po kilka razy w ciągu jednej rozmowy, wielka uczynność i poświęcanie własnego czasu dla przyjezdnego
  • Odpowiedz