Wpis z mikrobloga

@Alekzg: Tesco na Mrągowskiej, jeżdżę tam najczęściej w nocy, więc nie mam problemu na szczęście ;)
Ale koniec końców - to jest chyba zwykły teren prywatny, a nie żadna strefa ruchu, więc czy znaki są wiążące?
Najbardziej chciałbym zobaczyć minę osoby która wjechała na rondo, stukneła w kolesia wjezdzajacego z prawej strony i z uśmiechem czeka na policje bo myśli ze na rondzie miała pierwszeństwo . A tu zonk :D
@Lacik: no właśnie też nie wiem jak o tym myśleć. Ale jak by był wypadek to wtedy sugerują się tym znakiem chyba, nic innego mi do głowy nie przychodzi
@Lacik: a najlepsze w tym jest to ze ludzie tam wjeżdżający nawet nie patrzą ze to rondo. Znaku nie widzą, wysepka taka mala ze tez jej nie widać. I jeżdżą jak na skrzyżowaniu. Choć mam wrażenie ze teraz coś z nią zrobili (wysepką) bo kiedyś chyba była dużo bardziej niewidoczna i równa z jezdnia.