Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór, Mikroby! Wczorajszy #podwieczorekkulturalny zginął, niestety, w odmętach umysłu - obiecuję poprawę, nie znacie dnia ani godziny, a będą dwa! Tymczasem, miasto, trzy miasta, każde w inny sposób, każde z innej strony. Literatura, muzyka i film.

OPOLE

Był marzec, bardzo ciemny i bardzo szalony, taki, jakie bywają

często w tej części Europy nad Odrą, w przedwcześnie poszarzałym mieście,

które nazywało się Opole, po niemiecku Oppeln.

To miasto, choroba moja! Prątek czarnej żółci, smutny tumor

rozrastający się w duszy - jakże cię nienawidzę, miasto!

Zostawić cię, wyjechać, opuścić na zawsze! Namolny

koszmarze, potworze bez duszy, bez twarzy zarazku!

Zgiń, przepadnij, zły duchu, smogu marnych życzeń,

porzuconych planów, marzeń, przekleństwo każdego ranka,

przepadnij na wieki! Ach, miasto - to miasto,

wszelkich mych uniesień świadek i mych zgryzot!

Miasto-Bohater, odznaczone po trzykroć Śląskim Orderem Błyskotliwości

i dwakroć Medalem Miasta Stu Banków i Jednej Księgarni!

(Tomasz Różycki, "Dwanaście stacji")

WARSZAWA

(Przykro mi, popkultura!:)

T.Love - Warszawa

GDAŃSK

"Człowiek z żelaza", wydarzenia sierpniowe

#film #muzyka #literatura #poezja #gdansk #trojmiasto #warszawa #opole #miasto #miasta #sztuka
  • 1