Wpis z mikrobloga

Ostatnio miałem okazję spróbować dwóch piw z Pinty (Grodziskie 4.0 iKwas Alfa) oraz jednego z Artezana (Czarna Wołga)
Grodziskie smakowało jak woda, w której trzymano wędzoną szynkę. Kilkanaście miesięcy temu piłem A'la Grodziskie i było nawet znośne. Niestety wersja Grodziskie 4.0 nie była pijalna i nie byłem w stanie wypić więcej niż połowy butelki. Następnego dnia podczas przechadzki po mieście gdy poczułem zapach wędzonego sera przypomniał mi się smak tego piwa i zrobiło mi się niedobrze. Nie wiem czy odważę się w najbliższym czasie próbować grodziszy.

Kwas alfa jak można było się spodziewać musiał być kwaśny. To było moje pierwsze piwo w tym stylu. Niestety także mi nie posmakowało. Smak przypominał koci mocz przyprawiony solą. W przeciwieństwie do Grodziskiego wypiłem całą butelkę.

Czarna Wołga to chyba jedne z lepszych piw jakich piłem w ostanim czasie. Bardzo ciekawy aromat kawy i czekolady. Bardzo łagodne i pijalne. Mógłbym pić to piwo cały wieczór.

#piwo #pijzwykopem #craftbeer #browarhipster
  • 9
@Anderande: Kup sobie grodziskie z żabki to ci uraz przejdzie, tak było w moim przypadku. Zdecydowanie mniej intensywna wędzonka, w sumie ledwo wyczuwalna, no i w innym stylu, nie taka dziwna szynkowa.