Aktywne Wpisy
Myślałem że to jakaś mityczna Walaszkowa kraina bo bekowo brzmi, a to naprawdę istnieje hej. xD
#kapitanbomba
#kapitanbomba
jmuhha +61
Śniadanie piątkowe sąsiada, który ma dzieci w wieku 7 i 17 lat i żonę 39-lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
od jakiegoś czasu męczył mnie o spotkanie jeden mirek, niby fajny, niby miły, dobrze nam się gadało, ale on zaraz zaczynał o uczuciach, braterstwie dusz i inne stulejarskie motywy xD
CZUŁAM, NO CZUŁAM, że to pewnie jakaś piwnica mentalna, ale fotę wysłał - wow, alfa po całości. Czarne włosy, raczej blada karnacja, ale za to niesamowite zielone oczy i zawadiacki uśmiech, wysoki, dobrze zbudowany. Mocne 9/10 - zupełnie nie pasował mi do tej stulejki, którą reprezentował swoim poziomem wypowiedzi, więc (głupia ja!) zgodziłam się z nim spotkać.
I tu się k---a zaczyna.
Czekam na niego grzecznie na peronie(był z innego miasta i musiał dojechać do mnie pociągiem) i lurkuję wykop na telefonie, kiedy nagle ktoś puka mnie w ramię.
Patrzę: k---a mać xDDDDDDDD
Pryszczaty suchoklates, 1.65 na oko, włosy przylizane, koszula w paski, jeansy pamiętające Leviego Straussa i jego pierwsze kopalniane projekty, i wisienka na torcie
tips fedora POWAGA
MIAŁ FEDORĘ
Wyglądał jak połączenie zlotu korwinistów z animecon i wykoppiwem xD
W tym momencie zaczęłam się modlić, ale do mojej głowy docierała straszna prawda, nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać.
W momencie, w którym się otrząsnęłam powiedziałam mu, że tak się nie robi i, że wracam do siebie... a on
Zaczął płakać, czaicie.
Zaczął płakać, powiedział, że:
1.Mnie kocha
2.Że jestem okropna, bo patrzę tylko na wygląd
3.Że życzy mi wszystkiego najgorszego
4.Że mnie kocha
5.Że bylibyśmy szczęśliwi, a ja to rujnuję
Nie wiem co było dalej, bo uciekłam - widowisko dookoła nas zaczęło narastać, ale mircy - takiej żenady w życiu nie przeżyłam.
#truestory #logikaniebieskichpaskow #przegryw