Wpis z mikrobloga

@GrS11: ja dziś kupiłem i jestem na 239 stronie, kurcze jak nie nagrania z afery taśmowej i jak nie ta książka to ja już nie wiem co może obudzić ludzi z nurtu "chuyowo ale stabilnie"
@wrrior: Skoro książkę czytałeś, to wiesz że dokumenty zabrała ABW. To o czym pisałeś, że jedna kopia itp. W książce było napisane, że jednocześnie przeszukiwali nie tylko jego dom, ale i dom jego teściów, rodziców, itp. więc niekoniecznie była to jedna kopia. Sumliński wspominał o kilku komputerach, setkach płyt, kaset, tysiącach dokumentów.
Poza tym gdyby była to nieprawda, to jestem pewien, że Bronisław Komorowski już dawno pozwałby Wojciecha Sumlińskiego za zniesławienie.
@GrS11:

To o czym pisałeś, że jedna kopia itp. W książce było napisane, że jednocześnie przeszukiwali nie tylko jego dom, ale i dom jego teściów, rodziców, itp. więc niekoniecznie była to jedna kopia.


O jedynej kopii wspominał Sumliński gdy chodziło o kradzież laptopa z roboczą wersją książki o Popiełuszce. Nigdzie w książce nie wspominał, że zabezpieczył się dodatkowo. Przeciwnie - sam podkreśla 'jaki to naiwny byłem, a ciągle mnie ostrzegali'.

Sumliński
@wrrior: Przeczytałem Twoje komentarze. Osobiście uważam, że książkę warto przeczytać. Nie mniej jednak też się zawiodłem troszkę na tej książce. Tak samo czytając byłem zły na Wojtka, że nie robił kopii. Też denerwował mnie styl autora oraz też uważam, że trochę kolorował, jak na przykład o Zakrzewskiej. Z tego co napisał wynikało, że Bronek wziął ją ze sklepu i mianował wiceministrem. Ciesze się, że tak krytycznie podchodzisz do książki, bo to
@ufik78: Nie muszę analizować ale nie muszę też Ci przyznawać racji gdy zakładasz, że przyznam Ci rację. Wszystkie wątpliwości należy dowieść i udokumentować, a szczególnie "Bronek to nie dobry wujek..." itp. Od byciem dobrym wujkiem do umoczenia w kryminalne sprawy jest ocean do przepłynięcia, a Sumliński usiłował go pokonać w pław. Z marnym skutkiem

Także do Twoich pytań "czego jeszcze trzeba, żeby...." to Ci powiem, że afera podsłuchowa szokować może właśnie
@wrrior:
Oczywiście, że nie musisz przyznawać mi racji, tak się tylko wysławiam :)

Widoczne żyłem w takim polityczny disneylandzie… Myślałem, że te "elity" na które głosują ludzie "inteligentni" używają innego języka, nie robią aż takich wałów (to normalne, że każdy chce coś ugrać dla siebie, ale nie aż tak mam tu na myśli: rzekome podpalenie budki, "granie" z prezesem NBP przed wyborami, dopisywanie zer w przetargach itd.), są na tyle chociaż
No cóż, temat książki wyjaśniliśmy sobie chyba, więc sądzę, że będziesz w stanie zrozumieć dlaczego nie trafia ona do ostrożnych sceptyków (takich jak ja).

Co do podsłuchów to osobny temat i nie mam ochoty go otwierać, więc tylko zaznaczę, że w większości się nie zgadzam. Ani rzekoma budka, ani rzekomy deal z NBP. Jedyna taśma, która mnie bulwersowała, to nagranie Nowaka. Za to po wysłuchaniu Sienkiewicza i Belki nabrałem respektu dla pierwszego,