Wpis z mikrobloga

#foreveralone #tfwnogf #gorzkiezalenoca

Kilka dni temu zarejestrowałem się na wykopie, bo chciałem jakiegoś kontaktu z ludźmi bez bezpośredniego spotkania, ale nawet tutaj nie odpisuję pod znaleziskami albo na mikroblogu bo boję się, że mnie zminusują. Mam ponad 20 lat ,nie mam i nigdy nie miałem żadnej dziewczyny dziewczyny bo jestem w jednej zakochany od jakichś 4-5 lat bez szans na nic. Na uczelni mam znajomych, ale tylko na "cześć-cześć" + rozmowy o studiach. Wszyscy mówią, żebym znalazł jakąś dziewczynę, a ja nie mogę, ledwno się odzywam do nowo poznanych chłopaków a co dopiero do dziewczyn ;_ ; Nie to, że nigdzie nie wychodzę, mam kilku dobrych znajomych, ale jak byliśmy gdzieś na koncercie/w klubie to nie dałem rady się do nikogo nowo poznanego odezwać. Kiedyś myślałem, żeby to wszystko p-------ć i rzucić się pod jakiś samochód, ale po przemyśleniu tego żal mi było kierowcy, który miałby płacić za naprawę samochodu. Chyba nawet moi rodzice nie wierzą, że będę miał jakąś dziewczynę, kiedy o to pytają zawsze mam jakąś wymijającą odpowiedź, że wolę być sam, że dziewczyny to tylko problemy - c---a prawda, chciałbym mieć jakąś dziewczynę, żeby z nią pogadać, pójść na spacer, do kina, przytulić. Moje życie jest na pewno mniej s---------e od życia umierających na malarie głodujących dzieci z Afryki, ale i tak mnie to mało obchodzi. Kiedyś założyłem bloga, ale jedyne wyświetlenia, które były nabite były moimi własnymi, kiedy sprawdzałem czy mam nowe wyświetlenia. Chaotycznie napisane, handlujcie z tym.

TL;DR ==> moje życie jest c-----e i nie mam komu się wyżalić więc piszę tutaj.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@apanKuba: kurde miałam ochotę się pośmiać, ale se daruję. Słuchaj, mam przyjaciela wieloletniego, który miał dokładnie ten sam problem co Ty. Po latach znajomości już nie wiedziałam co mu radzić. Wypychałam go na siłę do znajomych, motywowałam do działania i koniec końców znalazł sobie kogoś do kochania (z wzajemnością). Także przede wszystkim nie poddawaj się. A co do dziewczyn - nie możesz wyglądać na zdesperowanego, permanentnie je olewaj (ale nie
  • Odpowiedz