Wpis z mikrobloga

Technicznie to prawda


@Dekapitator: No przecież wiadomo, że obie metody wózek dla inwalidy, a in-vitro odwołują się do innego problemu. Ale rozumiem, że gimbazjalne porównania najlepsze i wyczerpują dalszą konieczność dyskusji? "Leczenie" w tym przypadku bezpłodności sprawia, że w efekcie zabiegu można pozbyć się jej (niepłodności) skutków. Wózek, ma pomagać w poruszaniu się, a nie "przywracać" nogi, więc to porównanie jest niemalże kretyńskie.