Wpis z mikrobloga

Ta finałowa scena w Dorne była tak żałosna, ze brak mi słów. Już pomijam, że usunęli cały spisek i dowalili tam Jaime Lannistera z Bronnem, którzy w zakrwawionych ubraniach wbijają sobie tak po prostu do siedziby księcia Dorne i podchodzą bez przeszkód do jego dziedzica xD Szczytem były te żmijowe bękarcice niczym wojownicze żółwie ninja czy inne Xeny, bo sprawiły, ze poczułem się jakbym oglądał Herkulesa albo inne fantasy z lat 90. Już myślałem, że Areo Hotah uratuje sytuacje i zetnie któryś głupi łeb halabardą, ale niestety tego nie zrobił (,) Biały Areo na pewno by ściął.

Przypominam, że na rzecz tego syfu został wycięty wątek Jaimiego w dorzeczu, Greyjoyowie, JonCon, Aegon i Złota Kompania
Po lewej to co mogliśmy mieć, a po prawej to co dostaliśmy xD
#got #asoiaf #boldupy
Pobierz R.....1 - Ta finałowa scena w Dorne była tak żałosna, ze brak mi słów. Już pomijam, ż...
źródło: comment_x5ODNT8msNVKVj0ZP9SfF0dEAOyPuCRQ.jpg
  • 7
@Redrum781: D&D znają zakończenie sagi, więc o ile nie pójdą w całkiem inną stronę to można stwierdzić, ze postacie, które pominęli nie grają zbyt dużej roli. Szczególnie, że w książce Aegon to endgame Varysa, a w serialu jest nią Dany :|
@kthxbai2: W książce jest według mnie dosyć ważną postacią, a w serialu dla oszczędności został połączony z Daenerys tak samo jak Jorah przejął Jona Conningtona/Barristana i może nawet Victariona Greyjoya. D&D tną wszystko jak leci żeby zmieścić się w 7 sezonach.
@Redrum781: Nie czytałem, więc oceniam tylko na podstawie serialu, ale ta historia mnie irytuje. Wszystko jest celowo zrobione tak, żeby widza irytować. Już piąty sezon, a mam wrażenie, że dopiero 5-ty odcinek i akcja dopiero się rozkręci. Milion gównobohaterów, ale każdy nijaki. Źli mają więcej szczęścia na każdym kroku niż ci normalni. Zupełnie nie ma komu kibicować, z kim się utożsamiać.
@duch_revolucyji: Ja za to właśnie uwielbiam ten świat. Nic nie jest czarno białe i nie ma w 100% dobrych ani złych postaci. Każdy próbuje ugrać coś dla siebie w tej grze o tron. W serialu wszystko jest ucięte, spłycone i może to wyglądać tak jak mówisz, ale w książkach każde działanie jest podparte spiskami, układami i długookresowym planowaniem. Oczywiście nie da się zmieścić w serialu tylu wątków co w książce, ale