Wpis z mikrobloga

Dalsza część przygód z paczką #usa #polamer #przygodazpaczka

Niestety nie dotarłam do siedziby Polameru bo korki w Krakowie mi na to nie pozwoliły (przyjechałabym za późno) więc tam po prostu zadzwoniłam. Pani była dosyć... no jak to Pani na infolinii. Zarzuciła mi że pewnie to mieszkanie studenckie i "życie na kocią łapę" i pewnie ktoś u mnie tą paczkę odebrał. (Wtedy pomyślałam: dobrze kobieto, żem do Ciebie nie dotarła bo bym Cię zabiła).

Pan kurier ma przyjechać do mnie w czwartek wyjaśnić sprawę :] W paczce były same nowe rzeczy, które pewnie dawno temu już poszły na allegro albo zostały rozdane ;_;
  • 31
  • Odpowiedz
@Lesnikowski wołam Ciebie bo chciałeś :)

@jordanos: Moja mama i siostra od lat wysyłają Polamerem, z tym że do Tarnowa więc kurierzy dobrze już nas znają. Teraz wysłała do Krakowa no i... paczki ni ma :P

@dptd: Byłam niesamowicie wkurzona :)
  • Odpowiedz
@dreaper: Trochę ciuchów z metkami, jakieś walentynkowe miśki od mojej mamy, też z metkami. Ogólnie same nowe rzeczy więc pewnie już ich nie odzyskam.
  • Odpowiedz