Wpis z mikrobloga

Jakież to wszystko jest przewrtone w tej branży. W tym sezonie mieliśmy do czynienia z kolejną sinusoidą katalońsko-madrycką, niestety dla fanów Królewskich tym razem to Barcelona przyjmuje wartości dodatnie.

1.
- Dokładnie rok temu Barcelona w jednym tygodniu traci szansę na jakiekolwiek trofeum. Jeszcze bezpośredni cios w finale CdR zadaje w brutalny sposób Gareth Bale.

- Real zgaraniający LM, puchar Króla ligę przegrywają na własne życzenie.

2.
- Ban transferowy dla Barcelony, zakontraktowany Suarez ale sporo musi pauzować. W Barcelonie nastroje przed sezonem mocno średnie.

- W Realu było za dobrze, więc zaczynają się afery. Di Maria odpala tryb roszczeniowy, Alonso odchodzi w dziwnych okolicznościach, mocno niewiadomy transfer Jamesa za ogromną kasę, dylemat bramkarski i podjęcie najgorszej z możliwych decyzji - pozbycie się Lopeza.

3.
- Liga rozpoczęta dla Barcelony fantastycznie serią WWWDWWW... wszystko w drużynie trybi.

- Była chrapka na wszystkie możłiwe puchary jakie będą do zdobycia a tutaj Atletico pokazuje Realowi środkowy palec w meczu o superpuchar. Jakiś towarzyski turniej w USA i w dupę z Interem, Romą i United. W końcu udaje się wygrać superpuchar Europy z Sevillą, super, potem najważniejszy mecz sezonu - SuperMecz z Fiorentiną i też w dupę... ligę Real zaczyna od straty 4 punktów w trzech meczach. Kiepskie nastroje w klubie, szukanie winnych, narzekanie na transfery i skład...

4.
- Barcelona jednak zatrzymana przez Real w 9 kolejce La Liga. Po pięknym meczu Real wygrywa 3:1 i wygląda na to, że wszystko w grze Blancos trybi jak należy. W Barcelonie rozpoczyna swój sezon Suarez... i od tego momentu wszystko zaczyna się psuć. Kolejne punkty stracone, Suarez niezbyt przekonuja ilością zdobywanych bramek... bo w ogóle ich prawie nie strzela. Afera na linii Enrique - Messi. Lucho stawia Messiego na ławce a potem łaskawie każe mu wejść na boisko i wygrać mecz. Nie udaje się. Messi lajkuje na twitterze profil Chelsea, powstają plotki, które podkręca Fabregas.

- Real tymczasem postawnowił wygrywać mecz bo wtedy fajnie jest. Wygrali ich 24 pod rząd, nikt już w Madrycie nie pamięta o Di Marii po tym jak fenomenalnie gra James. Tak samo Kroos, Ronaldo. Ten ostatni przy okazji zdobywa jakąś tam nagrodę a Real wygrywa KMŚ i dziennikarze zwiastują, że Real zdominuje wszelakie rozgrywki w tym sezonie.

5.
- Barcelona powoli rozkręca się z formą, wygrywa z Realem 2:1 w lidze i ludzie przecierają oczy ze zdziwienia, mają formę lepszą niż Real w okresie gdy wygrywał 24 mecze z rzędu. Niesamowicie rozkręciło się trio Messi, Neymar, Suarez. Trzeba oddać też katalończykom, że mają topowego bramkarza, w przeciwieństwie do Realu.

- Atletico pokazuje Realowi jak się upokarza w derbach, w Realu znowu zdziwienie, że kilka kontuzji (Modrić, Fabio, Bale) może rozbić cały plan rozegrania fenomenalnego sezonu... no tak, ale jak robi się fenomenalne transfery (Kroos, James) a zapomina o uzupeknieniu składu o zmienników to kończy się tak jak się skończyło, czyli Carlo wstawia obrońcę do pomocy... 4 mecze w sezonie...

I TYM SAMYM TAK JAK ROK TEMU BARCELONA, TAK W TYM ROKU REAL #!$%@?Ł SZANSĘ NA PUCHARY W JEDEN TYDZIEŃ...

#realmadryt #fcbarcelona #laliga #mecz
Pobierz D.....r - Jakież to wszystko jest przewrtone w tej branży. W tym sezonie mieliśmy do ...
źródło: comment_QakDQCRtnRM9FDqMZsNKXpDCVQgdMdRQ.jpg
  • 3
@kubulek: damn, właśnie miałem to napisać^^

@Donk_von_Fisher: w Realu w tym sezonie, czkawką odbiła się krótka ławka i brak rotacji. Połamany Modric, nie miał zastępcy, a Kroos ledwo doczłapał do końca sezonu.

Patrząc na ostatnie 10 lat, może powiedzieć, że sytuacja wraca do normy( ͡° ͜ʖ ͡°)