Wpis z mikrobloga

@Majster_2: jeżeli tak miażdżysz przeciwników, to może czas rzucić sobie wyzwanie i przeskoczyć na poziom wyżej? Ogółem szpiedzy nie są aż tak bardzo użyteczni do wykradania technologii, warto za to ich używać do zdobywania przychylności państw-miast :)
@Kangel: z początku miałem dużego buffa - stolica obok jeziora wiktorii. Miałem bardzo duży przyrost populacji i to dało mi dużą przewagę nad innymi. Mam zamiar wygrać kampanię, poprzez podbój kosmosu - nie nastawiam się na podbój. Jedynie co robię to do każdej stolicy danego NPC'a przypisuję po 1 bombie atomowej (w razie nagłej przewagi - odpalić bombkę) ;)
@Majster_2: też rezerwuję bombki dla tych najbardziej mi zagrażających, ale zwycięstwo kulturowe #!$%@?ą jest. Ostatnio byłem tak baaardzo blisko zwycięstwa (~10 tur, chyba nawet mniej) naukowego, ale bodaj Maroko zrównało z ziemią Egipt, który jako jedyny się opierał naciskowi turystycznemu zwycięzcy - idioci :/
@Kangel: ja na szczęście mam dużo punktów wiary. Za nie kupuje inżynierów, którzy szybko kończą mi elementy statku kosmicznego. No i jako pierwszy opracowałem teleskop Hubble, co dało mi 2 darmowych wielkich naukowców, których wykorzystam do odkrycia technologii związanych ze statkiem kosmicznym :P
@Kangel: Może w przyszłym tygodniu zmuszę się, jak będę miał czas na nową grę na 6 poziomie. Tym razem wezmę mniejszą mapę i max 5 cywilizacji i będę dążył do podboju. Niestety na dużych mapach nie chcę mi się podbijać wszystkich - zbyt czasochłonne
@Majster_2: to prawda. No i wraz ze wzrostem poziomu kończą się czasy, kiedy dążysz do zwycięstwa naukowego, mógłbyś wygrać dyplomatycznie 100 tur wcześniej, ale to za łatwe, a pod koniec zastanawiasz się, czy uda Ci się tak zsynchronizować swoje ruchy, by jednocześnie zdobyć ostatnią wrogą stolicę i wysłać rakietę w kosmos :P Chyba, że wymiatasz, ja nie :< W każdym razie moim zdaniem przeskok na szósty jest już odczuwalny, a na
@Kangel: muszę kiedyś same wojownicze nacje ustawić w grze, tak żeby skończyło się jakąś zagładą. Mam ok. 400h rozegrane, ale jak dotąd AI nawet w ramach odwetu nie używało broni atomowej.