Wpis z mikrobloga

@bakteriepodbaterie: Bardziej to drugie. Kiedyś nieświadomie w tv słyszałem Bruklińską radę żydów i mi się ten zespół spodobał, a potem zacząłem kolejne piosenki chłonąć jak gąbka, a ta była jedną z pierwszych z początku fascynacji Kultem :D
  • Odpowiedz
@benwatkins: :D

Ja do Kultu przez długi okres miałem wstręt, teraz nawet lubię, ale praktycznie tylko utwory do zmiany barwy głosu Kazika ;), czyli tak do połowy lat 90? I muzycznie się zmienili...
  • Odpowiedz
@bakteriepodbaterie: Czyli pewnie tak do czasów ostatecznego krachu systemu korporacji (1998). Pierwsze 4 płyty Kultu były zajebiste, płyty do 98 roku były bardzo dobre, a potem tylko pojedyncze utwory są dobre. Niestety starość każdego dopada bez wyjątku. Ale koncerty mają zajebiste i lubię 2-3 razy na rok zaliczyć koncert Kultu.
  • Odpowiedz
@benwatkins: Prawdopodobnie tak :). Z tych nowych, pojedynczych to chyba wyłącznie Kocham cię a miłością swoją mi przypadł. Ale tak prędko? :D Muszę ci uwierzyć bo nigdy nie byłem i podziwiam tak częste bywanie, ja bym chyba wymiękł ;).
  • Odpowiedz
@bakteriepodbaterie: Tylko tamten rok był dla mnie łaskawy. W tym roku chyba będę dopiero podczas trasy październikowej. Plusem tych koncertów jest ich długość, ok 3h. Do tej pory nie widziałem (a raczej nie słyszałem) żadnego zespołu grającego tak długie koncerty.
  • Odpowiedz
@benwatkins: A długo tak latasz już? :) Ile planujesz z trasy koncertów zaliczyć? O, to rzeczywiście sporo! Pewnie coś bym u siebie znalazł takiego...ale nie gwarantuje. To pełen podziwu jestem, alkohol jednak dobrze konserwuje ;)
  • Odpowiedz
@bakteriepodbaterie: Na koncerty dopiero od 4 lat, przypadkiem grali w mojej okolicy i wejście było za darmo więc poszedłem i mi tak zostało :) Wcześniej nie miałem pojęcia, że koncerty mogą być tak dobre, bo zawsze mi się kojarzyło z odegraniem pańszczyzny z godzinę, zgarnięciem hajsu i pojechanie do domu, a wtedy byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Generalnie jak gdzieś grają w promieniu 150 km od mojego miejsca zamieszkania to staram
  • Odpowiedz
@benwatkins: A to szczęśliwy zbieg okoliczności :D. O, ja byłem zaledwie na kilku (nie zbyt mnie ciągnie) i w sumie nie spotkałem się by ktoś próbował odbębnić :), ale fajnie, że podłapałeś! Znają cię na pamięć? ;)
  • Odpowiedz