Wpis z mikrobloga

@PanKara: Generalnie te lody szału nie robią. We #wroclaw jest o wiele więcej ciekawszych miejsc gdzie można zjeść dobre lody, np. w Romie, niedaleko koło hotelu Plaza. Co do kolejki, to wydaje mi się że poprostu pl. Bema to jakieś takie"dziwne" miejsce. Trochę dalej jest też piekarnia, gdzie kolejka jest równie dluga :)
  • Odpowiedz
@PanKara: ja również nie ogarniam fenomenu Polish Lody, jakiś czas temu postanowiłam zbadać ten temat empirycznie i nie dość, że czułam się debilnie, stojąc kilkanaście minut w tej długiej kolejce, to jeszcze lody okazały się...normalne, smaczne, ale raczej bez szału, a przez to oblężenie podświadomie liczyłam chyba na urwanie dupy. Ale co powiedzieć, na brak klientów narzekać nie mogą, kto chce, będzie kupować, a my będziemy się dziwić. Natomiast dobre
  • Odpowiedz
Słodkiej Bramie przy Pereca,


@brak: 20m ode mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poki co wiecej negatywnych opinii o polish lodach :D z reszta, lody jak lody - to nie zwykle jedzenie ktore mozesz jakos super przyprawic, ze pomyslisz ale petarda, tak dobrego miesa jeszcze nie jadlam...
  • Odpowiedz
Ja wyjaśnię. Lody są dobre, byłem, próbowałem, polecam poza godzinami szczytu. Natomiast fenomen polega na jednej z pań nakładających. Słit Dżizys, byłem tam w listopadzie i do dziś pamiętam. Nawet mój #rozowypasek stwierdził, że gdyby była facetem, to nie przychodziłaby tam tylko po lody.

Teraz już wszystko jasne, można się rozejść.
  • Odpowiedz
trzeba być debilem żeby stać godzinę za PRODUKTEM SPOŻYWCZYM, jakikolwiek by on nie był. Tam stoją jacyś bezrobotni studenci chyba bo nawet sprzątaczce która ma 15zł/h się to nie opłaci. Poza tym te lody są minimalnie tylko lepsze niż lody z innych lodziarni.
  • Odpowiedz
@PanKara: w #poznan w Wytwórni Lodów Tradycyjnych były jeszcze dłuższe kolejki swego czasu. Ale tam to było uzasadnione, bo lody są tam znakomite. A te na Bema to marna próba podrobienia poznańskich. Na Bema niestety lody nie są smaczne, dużo lepsze są na Polaka.
  • Odpowiedz