Wpis z mikrobloga

No elo.

Dużo ludzi zawsze zastanawiało się, czy warto bawić się w takie rzeczy jak hazard. W Biblii zakazany, u ciapaków za czasów starożytnego Rzymu złapanemu hazardziście obcinało się łapy (ponoć po to żeby nie mógł więcej hajsu #!$%@?ć, ot, religia pokoju). Opcji na hazard w świecie gier komputerowych mamy sporo, ja spróbuje spojrzeć na niego z perspektywy hazardzisty skupionego na CS:GO.

Na wstępie chciałbym prosić o wasze artefakty zielonej atencji, dzięki nim wpis może zajść wyżej, przez co będzie bardziej widoczny dla wszystkich zainteresowanych lub niezainteresowanych.

1) Zakłady bukmacherskie (egamingbets, pinnaclesports)
Ten słynny "buk" powstał tylko po to, żeby na siebie zarobić - nie mówcie że jest inaczej. W większości przypadków na tych stronach eventy, bety - czy jak tam kto to zwał - są obmyślone w taki sposób, żeby zarobić na ludziach którzy próbują być cwańszymi od Buka. Za słowami pokroju "handicap" kryją się pozornie ciekawe propozycje (np 2 drużyny o podobnych umiejętnościach grają naprzeciwko siebie, obie muszą wbić 16 pkt żeby wygrać, to może handicap na jedną z nich +3?) kilka AMA z ludźmi którzy pracowali swojego czasu w tych słynnych STSach mówili bez ogródek - najwięcej zarabiamy na handicapach. Czy warto wchodzić w zakłady za realny hajs? Pewnie, jeżeli śpisz na forsie lub jesteś dzieckiem szczęścia z IQ koło 60. Z doświadczenia wiem, że ludzie najmniej pojętni i kumaci w tym co robią wygrywają najwięcej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeżeli masz siebie za mądrale któremu idzie w życiu stosunkowo średnio - NIE TYKAJ. PO PROSTU NIE.

2) Wewnętrzne minigry hazardowe w grze.
Ci którzy grali w róznego rodzaju gry MMORPG doskonale wiedzą o czym mówię. Magiczne "Skrzynki losu". Za jedyne 2.5 dolca możesz kupić szansę na otwarcie przedmiotu wartego do 500 dolców. Co z tego że szansa wynosi około 1%, wszystkie inne przedmioty które z owej skrzynki lecą to gównowarte śmieci po 10 centów w szczycie.
Około 2% ludzi na całym świecie posiada łatwość do wpadania w nałóg. Te 2% graczy w większość F2P trzyma grę przy życiu.

http://media1.gameinformer.com/imagefeed/featured/eedar/whales/eedar_610B.jpg

Jak to ma się do CS'a? Otóż wg wewnątrz obiegowej opinii, najwięcej hajsu na otwieranie skrzynek zajebistości wydają mężczyźni w wieku 16-24 (dane steam, nie pamiętam gdzie zapodziałem link). Wg badań, jest to najbardziej podatny target co do uzależnień (fajki, hazard, alkohol, używki, sraniewbanie i tak dalej). A jak wychodzi otwieranie skrzynek?

http://i.imgur.com/YjhtfPj.png

(source: http://convars.com/case/)

Widać, że dopóki nie zostaniemy okryci chwalą Gabe'a, nie ma realnej opcji zarobić na tych skrzynkach, a na otwieraniu ich zarobi maksymalnie kilka osób. Czy warto otwierać skrzynki? Dopóki nie jesteś popularnym streamerem robiącym pengę na angielskich stawkach - nie. I nawet nie próbuj, no, chyba że prowadzisz sklep z walutą do gier online typu coiny do Fify czy inne smocze monety do Metina ( ͡° ͜ʖ ͡°)

3) "Kasyno"
Tak, z grą Counter Strike: Global Offensive zostało nawet powiązane coś takiego jak kasyno. Działa to na takiej zasadzie, że ten kto wrzuci najwięcej do puli, ten ma największą opcje wygrać. Nie muszę chyba mówić, że były osoby które po wrzuceniu ~2k dolców potrafili wszystko przegrać na rzecz typa który wrzucił 10 dolców? W tym "kasynie" nie jesteś zależny od kart czy nawet tego jak jest zaprogramowany jednoręki bandyta, tylko od tego jak bot działający na prostych systemie losowo generowanych cyfr wyrzuci wynik. Innymi słowy - ryzykujesz podwójnie, za pierwszym razem wrzucając swoje rzeczy do systemu, a za drugim razem przy rzucie do puli. Czy się opłaca?

https://www.youtube.com/watch?v=K13DKUWCO58

Nie.

Czy opłaca w ogóle zacząć bawić się w hazard w grach komputerowych?

I tak i nie. Głównym argumentami przeciwko zabawie w obstawianie meczy jest możliwość uzależnienia się, przez co nie wiedząc w którym momencie mamy "wstać od stołu" możemy #!$%@?ć swoje ciężko zarobione szekle do śmietnika, a w zamian załatwić sobie kaca przez następne 2 dni. Także jeżeli jesteś osobą która łatwo popada w nałogi (używki, czytanie miesięcznika wędkarskiego i tak dalej) - nie, zostaw w spokoju i jedź w Bieszczady. Głównym argumentem za hazardem jest to ile emocji potrafi przynieść. Nieważne czy wygrywasz 10 złotych czy 500 dolarów, nieważne czy tracisz 5 złotych czy 1000 dolarów - emocje zazwyczaj są bliskie zenitu. Nudzi Ciebie życie, nie dzieje się nic ciekawego a nie stać Cie na drogie fanaberie pokroju loty awionetką i zostawianie 3 stów na strzelnicy za kilkanaście magazynków do jakiegoś pistoletu? Kup skórki do gry i obstawiaj nimi na stronie csgolounge.com, gwarantuje Ci - że tak mocnych emocji nie zaznałeś od czasu, kiedy dowiedziałeś się że Twoja kobieta Ciebie zdradza. Co prawda, możesz dostać zawału/wylewu/depresji, aczkolwiek poznasz co znaczy #!$%@? i radość ostateczne.

P.S Razem ze znajomym prowadzimy grupę "Lewackie Bety - Sekcja CSGOLounge" od poniedziałku do czwartku pojawiają się na niej różnego rodzaju analizy co do eventów związanych ze stroną csgolounge. Jeżeli jest tutaj ktoś zainteresowany, kto potrafi się zachować i nie ma syndromu polaka za granicą - zapraszam serdecznie.

To tyle.

#lewackiebety #csgo #csgolounge #bukmacherka
  • 24
@znudzonylewak: Dobrze się czytało. Zgadzam się z tym, że nie ważne za ile grasz to powoduje to mega emocje. Raz zainwestowałem 50zł na bukmacherkę (ale mecze piłkarskie a nie esport) i traktowałem to jako rozrywkę coś 'ala' wyjście do kina albo coś takiego. Emocje nieporównywalnie większe, bo grałem na małe stawki aby 50zł starczyło na jak najdłużej. Jako sposób na życie (na zarabianie) nie polecam tego.

A bukmacherka w grach np.
@Perlo: A mam gdzieś w regulaminie że muszę odpowiadać na każde, zwłaszcza w takiej formie zadane pytanie? Wybacz, średnio podoba mi się forma w jakiej zawarłeś swoją wypowiedź, także pozwól że nie odpowiem, ze względu na ton, na który według mnie nie zasłużyłem.

Pozdrawiam
Za jedyne 2.5 dolca możesz kupić szansę na otwarcie przedmiotu wartego do 500 dolców. Co z tego że szansa wynosi około 1%, wszystkie inne przedmioty które z owej skrzynki lecą to gównowarte śmieci po 10 centów w szczycie.


@znudzonylewak: To akurat się opłaca. Wartość oczekiwana zakupu: (99x0,1$ + 1x500$)/100 = 5,099$