Wpis z mikrobloga

Promocja oficerów Wojsk Lądowych. W tym roku, aby było sprawiedliwie, każdy młody podporucznik podchodzi i losuje przydział z koszyka. Lecą fajne garnizony-Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Gliwice itp. Podchodzi ostatni i wybiera...Świętoszów
"Gdzie to #!$%@? jest" myśli nerwowo. Podchodzi do niego rektor i mówi:
-Słuchaj, nic się nie martw. Daję Ci urlop. Chlej, ćpaj, ruchaj. Wróć za miesiąc a będzie czekał na Ciebie transport.
Ppor tak zrobił. Bawił się cały miesiąc. Ostro skacowany, otulony zapachem nieprzetrawionego alkoholu stawił się po miesiącu- i tu pierwsze zaskoczenie, bo poleci helikopterem!
Zajebiście, myśli. Wsiada i lecą. Lecą, lecą, lecą. Pod nimi same lasy, wszędzie aż po horyzont tylko drzewa. Po jakimś czasie helikopter zatrzymał się 50 metrów nad jakąś polaną. Pilot do podporucznika:
-Skacz, to tutaj
-Oszalałeś? Zabiję się. Weź zejdź niżej. Pilot opuścił maszynę do 25 metrów i znów "skacz". Oficer znów tłumaczy że za wysoko i w ogóle.
Pilot niechętnie zszedł do 15, lecz ppor dalej nie chce. Zszedl do 10 lecz to wciaz za wysoko. W końcu pilot nie wytrzymuje i krzyczy:


#heheszki #trochesuchar #wojsko #mon #swietoszow #humorwojskowych #lesnygarnizon
  • 4