Wpis z mikrobloga

@Jakub_Puchatek: i tu się mylisz, jest prosta przyczyna, dla której nie wprowadzono JOW.

Nie po to przez lata Kaczyński i Tusk eliminowali silnych polityków swoich partii jak Gowin, Dorn, Ziobro, Rokita itp. itd. którzy musieli zakładać własne ugrupowania i byli łatwo marginalizowani, by wprowadzić JOWy, które poprzez oddolne kierowanie kto z partii jest parlamencie, a kto nie doprowadziły by takich polityków do parlamentu. Stanowiłoby to zmianę w obecnej dominacji wewnątrz partii
@Jakub_Puchatek: dokładnie, dlatego system proporcjonalny z listami partyjnymi skutecznie działa w eliminacji niechcianej opozycji. Na poziomie okręgu też się może liczyć partia, ale jestem przekonany, że znani politycy czy osoby zasłużone w swoich regionach zdobędą większe poparcie niż podstawiony przez partię no-name tylko dlatego, że jest z partii.
@Jakub_Puchatek: patrzysz na to z punktu widzenia korwina, który teraz nie wprowadzi nikogo, a przy JOWach wprowadzi 2-3 osoby.

Tutaj nie chodzi o władzę w parlamencie, a o władzę wewnątrz partii. O to, że partie staną się mniej sterowalne niż teraz, dlatego, bo silniejsza jest rola silnych polityków w zapewnieniu dobrego wyniku, aniżeli skuteczna kampania ogólnopolska. Silniejsza jest rola pojedynczego polityka, który musi przekonać nie wszystkich Polaków, nie Polaków w całym
Tutaj nie chodzi o władzę w parlamencie, a o władzę wewnątrz partii. O to, że partie staną się mniej sterowalne niż teraz


@grzegorz-zielinski: A moim zdaniem nie. Bo w miejsce 10 mandatów "straconych" na Gowinów, Dornów itp., zyskują co najmniej kilkadziesiąt z eliminacji takich popierdół jak SLD, KORWiN czy Palikociarnia. Zostaje PO, PiS i PSL który jest sprzedajny do granic możliwości, ale uchowa się bo będzie zdobywać mandaty w wiejskich okręgach.
@pila_mechaniczna: Ja tam hejterem JOWów nie jestem, sądzę, że można o nich poważnie rozmawiać, bo samo hasło JOW jest zbyt ogólne.
Jeżeli pytasz dlaczego nie ma, to mam kilka pomysłów...
- strach przed niewybraniem do Sejmu. Teraz każda znana buźka z telewizji się raczej dostaje, bo jest rzucana na szczyt listy wyborczej gdzieś w okręgu Pcim Dolny. Swoją drogą listy wyborcze to jest patologia - kolejność "wchodzenia" itd. Gdyby na jeden
KORWiN


@Jakub_Puchatek: przecież oni nie mają żadnych mandatów poza wiplerem, który ciekawe czy będzie miał reelekcję bo póki co nie bardzo xD. To w JOW znajdzie się okręg, w którym janusz korwin mikke wejdzie do parlamentu ;)

SLD

Na pewno znajdzie się okręg, w którym taki Miller wygra

Poza tym taki Gowin czy Ziobro nie są marką sami w sobie - ich marką jest partia, i Polacy wciąż będą głosować na
przecież oni nie mają żadnych mandatów


@grzegorz-zielinski: ale jesienią będą mieli, nie oszukujmy się.

Na pewno znajdzie się okręg, w którym taki Miller wygra


@grzegorz-zielinski: super, 1 mandat na 460. No to taka sytuacja jak z UKIP - poparcie ~15%, a szacunki na 2-3 mandaty.

widać, że nie śledzisz polityki - zostali usunięci za budowanie swoich stronnictw wewnątrz partii


@grzegorz-zielinski: Wybory sprzed roku: partia Ziobry 3,98%, partia Gowina 3,16%,
@Jakub_Puchatek:

ale jesienią będą mieli, nie oszukujmy się.

xd spoko, pożyjemy - zobaczymy ;)

super, 1 mandat na 460. No to taka sytuacja jak z UKIP - poparcie ~15%, a szacunki na 2-3 mandaty.


Cały czas nie chcesz spojrzeć z perspektywy innej niż perspektywa partii. Dlatego JOWy nie wyjdą, bo ludzie właśnie tak jak ty patrzą "ale partia". Nie, nie ale partia. To są indywidualni kandydaci wybrani w swoich okręgach. I
Nie, nie ale partia. To są indywidualni kandydaci wybrani w swoich okręgach. I indywidualni kandydaci w swoich okręgach odpowiadają za siebie, bo partia im nie pomoże gdy podpadną swoim wyborcom, a więc także odpowiadają za kierunek partii, w której się zrzeszają.


@grzegorz-zielinski: W czasach gdy co wieczór miliony spragnionych lemingów zasiadają przed telewizorem i czekają co poda im Kraśko czy Pochanke? Nie sądzę. Niewygodnych członków partii można się pozbyć inaczej niż
@Jakub_Puchatek: z powodu niewygodnych koalicjantów, to mieliśmy ciągle przyspieszone wybory na początku demokracji: 89,91,93 i wtedy wprowadzono próg wyborczy - taki offtop co do tego, że niekoniecznie dwupartyjność to same minusy, bo jednak unika chaosu i burdelu z tychże początków demokracji ;).