Wpis z mikrobloga

Ołkej mircy, obiecałem jakiś czas temu, to lecimy. Miałem pisać o relacjach seksualnych, to piszę. :P

Generalnie to najważniejsze z tego wszystkiego jest przede wszystkim podejście do życia - jeśli jesteś typowym wykopkiem, to na 99% uważasz kobiety za k---y i każda, która się bzyka, jest dla Ciebie dziwką bez wartości, a sam szukasz księżniczki, która najlepiej będzie obciągała jak rasowa k---a, a jednocześnie będzie dziewicą. Jeszcze nikt takiej nie spotkał, ale spoko, szukaj dalej. Anyway, jeśli tak myślisz i masz takie podejście - cokolwiek tu nie napisze, nie pomoże ci. Ja nie znam sposobu, by mieć relacje seksualne z kobietami, które jednocześnie szczerze uważa się za k---y.

Czemu podejście do życia (w moim przypadku) jest tak ważne? Bo to wpływa na Twoją mowę ciała, na Twoje słowa, na Twoje zachowanie. #rozowepaski bardzo dobrze wyczuwają, czy ktoś tylko p------i głupoty, czy ktoś naprawdę umie się p-------ć.
Jakie powinno być to podejście do życia? No, na pewno musisz lubić s--s - to podstawa. Nie możesz też oceniać kobiet, czy w sumie ludzi, przez pryzmat tego, czy i ile z kim sypiają. Jak jestem na randkach, to zawsze gdy nachodził temat seksu, mówiłem, że dla mnie to spoko, że każdy robi co chce i nie wchodzę nikomu do łóżka, bo to nie mój interes. Że lubię s--s i jest przyjemny, ale nie będę nikogo oceniał jako "łatwych" lub "trudnych", bo jak dwie osoby się sobie podobają i mają ochotę na b------o, to niech się bzykają - nie mój interes.

Czemu to działa? Prawdopodobnie dlatego, że kobiety gdzieś tam z tyłu głowy sobie kodują, że ten facet (ja) jak je już bzyknie, to nie uzna ich za dziwkę i spędzi z nim miło czas. Kobiety nie lubią być oceniane, jako dziwki. Dbają o swoją reputację i o swoje dobre imię. W łóżku jest zupełnie inaczej - tam dirty talk może dać wiele frajdy, ale to już zależy od partnerki.

Dobra, załóżmy, że masz już ogarniętą tą kwestię, to co dalej? No trzeba dziewczyny do seksu. I tu uwaga uwaga, mindfuck i r---------ę Wam mózg:


Nie będę się zagłębiał w to, gdzie poznać tego typu dziewczyny, bo miejsc jest masę ( #tinder #badoo i inne, to te najłatwiejsze; jak z pomocą tych portali nie bzykasz, to sorry, ale coś robisz źle ;)).
Ważne, by się z tą dziewczyną umówić na spotkanie i dać jej do zrozumienia, że jesteś otwarty i może niekoniecznie szukasz związku, ale nic nie stoi na przeszkodzie by się dobrze bawić. Manipulacja? Nie, jeśli rzeczywiście tak jest. :)

Kolejna kwestia - być seksualnym, być ok ze swoim ciałem. Jak Wam się coś nie podoba ze swoim ciałem - zmieńcie to. Jak nie możecie - zaakceptujcie. Simple as fuck. Bycie seksualnym to też mówienie bez skrępowania o seksie. To też dotykanie kobiety i sprawianie, by ona chciała cię dotknąć. To temat na osobne kilka wpisów, a mi się nie chce. :P

Następne - szczerość. Jak zamierzasz tą laskę wyruchać i rozkochać ją w sobie, poprzez chodzenie na miliard randek, a potem ją zostawisz, to dla mnie jesteś s------l i nie szanuję ciebie.
Ostatnio jedna z dziewczyn pisała mi, że ma ochotę na mnie, ale bardziej ma ochotę na związek. Powiedziałem jej:

Związku Ci nie dam, ale orgazmów kilka z łatwością :)

Stwierdziła, że w sumie to nie mogła by ze mną wejść w związek, więc mam wpaść do niej i ją bzyknąć.

Kolejne - dyskrecja. Jak już Ci się uda z tą jedną dziewczyną b----ć, to niech to zostanie między Wami. Ona na 100% nie chce, by cały świat wiedział, że aktualnie rucha się z kimś dla samego ruchania. Nie ma żadnego oznaczania na fb, wspólnych zdjęć i grupowych wyjść do kina - takie rzeczy zostają w związku. Wy się tylko bzykacie. Oczywiście, obejrzeć film razem czy pospacerować jest ok, ba, nawet czasem wskazane, byś został i przytulił, ale trzeba trzymać dystans i cały czas pamiętać, że to tylko s--s.

A jak taką relację utrzymać? Rozmową. Zakomunikować, że było przyjemnie i chętnie jeszcze raz wyjdziesz na wino. Wino to w sumie słowo klucz, bo mało kto przyjeżdża "na s--s", wszyscy przyjeżdżają "na wino".

W zasadzie nie wiem, co jeszcze napisać, więc proponuje zadać pytania, a ja spróbuję odpowiedzieć.

#wyrywajzloginem #rozowepaski #s--s #niebieskiepaski
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LoginZajetyNiepoprawny: Dobry tekst i niekoniecznie:) Zależy od targetu, jesli ktoś jest zwykłym gościem, który nie wygląda jakoś bardzo źle to się to sprawdzi, ale jeśli stereotypowy stulej zacznie iśc za Twoimi radami to będzie klapa.

To po prostu jest odrobinę wyższy lvl, nie można piwniczyć a potem r----ć panienki z tindera. Przynajmniej nie szybko.
  • Odpowiedz
Czemu to działa? Prawdopodobnie dlatego, że kobiety gdzieś tam z tyłu głowy sobie kodują, że ten facet (ja) jak je już bzyknie, to nie uzna ich za dziwkę i spędzi z nim miło czas.

@LoginZajetyNiepoprawny: nie wiem czy cały tekst jest jakimś #troll em, ale to powyższe jest prawdą. Kobiety w łóżku lubią zaszaleć, ale boją się, że facet uzna je za dziwki, że będzie oceniał, że jak
  • Odpowiedz
Wino to w sumie słowo klucz, bo mało kto przyjeżdża "na s--s", wszyscy przyjeżdżają "na wino".


@LoginZajetyNiepoprawny: kiedyś faktycznie byłem na winie z koleżanką, a kumple nie chcieli uwierzyć :<

  • Odpowiedz
po co laska 7/10 miałaby iść do łóżka z 7/10 jak znajdzie bez problemu 9/10?


@MM1000: o stary, dzięki ( ͡° ͜ʖ ͡°), dowiedziałem się, że jestem przynajmniej 7/10 ( ͡ ͜ʖ ͡) ...a czasem człowiekowi się wydaje, że wygląda jak przez okno.
  • Odpowiedz