Wpis z mikrobloga

Mirki,
Czy ktoś z was stosował kiedyś dietę bezglutenową? Jeśli tak to z jakim rezultatem i co było przyczyną wyeliminowania glutenu? Jest tu może ktoś, kto cierpi na rogowacenie mieszkowe i zauważył efekty stosowania wspomnianej diety?

#zdrowie #dieta
#rozowepaski bo jednak one bardziej o takie rzeczy dbają
  • 19
@usunejutro: nie tyle bezglutenową, co fodmap, z tego co znalazłem to:

Dieta ta w istocie jest bardzo podobna do diety bezglutenowej, ponieważ podejmując się jej, należy zupełnie zrezygnować ze spożywania pszenicy, jęczmienia i żyta. Powodem takiego ograniczenia nie jest jednak gluten. Chodzi raczej o zawarte w zbożach fruktany, czyli węglowodany, które łatwo ulegają fermentacji i wywołują wzdęcia.


ogólnie od czasu zmiany diety poprawa ogólnego samopoczucia +100. tylko ja miałem problemy z
@PasozytZawiadaka: Rozumiem, bo też widziałem ostatnio znalezisko na głównej właśnie o glutenie jednakże w Internetach huczą o tym jakoby bezglutenowa dieta korzystnie wpływała na tzw. rogowacenie przymieszkowe. Żadnych badań jednak nie znalazłem. Tylko opinie ludzi.

@czarny_pl: A może raczej desperacja? To chyba lepsze niż poddanie się, nie?

@Gummy: Śmiem twierdzić, że większość przypadków zmiany diety da podobny rezultat. Trochę efekt placebo. Ja patrzę pod kątem eliminacji problemów skórnych.
@usunejutro: Nie wiem czy efekt placebo, nawet białym pieczywie i "standardowych" makaronach źle się czuję i przez kolejnych kilka dni muszę odboleć to co zeżarłem. Rok się bujałem z problemami, aż w końcu zmiana nawyków poprawiła mój stan. Nie znam Twojej choroby, ale skoro ponoć gluten jest bzdurą, to popatrzyłbym na inne składniki które eliminuje się przy okazji stosując dietę bezglutenową.
@usunejutro: ponoć lewatywa z kawy jest dobra na nowotwory... Co kto lubi i wierzy, bo to zawsze dobra metoda na lepsza samopoczucie. Zawsze pozostaje efekt placebo, teraz jednak masz ogromnie mniejsze szanse na niego, bo jesteś świadomy.

Zapytałeś o coś bardzo popularnego, co najczęściej jest rezultatem choroby psychicznej, urojenia. Naczyta się człowiek i nagle staje się uczulony.
@usunejutro: Jeśli chodzi o problemy skórne to podstawą w diecie takowej jest ograniczenie cukrów i produktów mlecznych. Nie żadne gluteny i inne #!$%@?. Po prostu jeszcz jak najmniej produktów mlecznych i starasz się unikać słodyczy, napoji, piwa czy innych produktów o dużej zawartości cukru.
Ogólnie to lepiej zapisać się chyba do dermatologa niż leczyć się na mirko.
@vegaushp: Stary, rozumiem. Nie leczę się ani z mirko ani z doktorem Googlem. Na ogół w pierwszej kolejności walę do lekarzy, bo to oni leczą a nie Internet. W tym wypadku jednak otrzymywałem odpowiedzi, że taka moja uroda, że nic się nie da z tym zrobić, że to i tamto... więc postanowiłem szukać rozwiązania na własną rękę głównie na forach zagranicznych, gdzie ludzie dokumentowali przebieg swoich kuracji.
Słodyczy nie jadam, biorę
@czarny_pl: Tu nie ma żadnej choroby psychicznej. Po prostu ludzie są głupi i nie odróżniają alergii od nietolerancji. W obu przypadkach objawy są podobne tylko ze jak masz alergie to możesz się przekrecic a jak masz nietolerancję to walniesz kloca na rzadko i po problemie.
Przeczytać taki w internecie i objawy mu się zgodzą, przejdzie na dietę i strzeli twardego i potem sieje farmazon ze ma alergie i jak by nie
@vegaushp: tak w uproszczeniu to nazwałem. Dokładnie to miałem na myśli + ludzi, którzy sami wymyślili sobie chorobę. Nie tylko ze względu na luźnego kloca, tak po prostu. Znam takich też. Cytuję "bo przeczytałem w Internecie, że moje samopoczucie może od tego zależeć".
@czarny_pl: @vegaushp: Cumple, ja w dupie mam samopoczucie. Nie mam też alergii, bo gluten towarzyszy mi całe życie. Po prostu jestem ciekawy czy są na mirko osoby, które zaobserwowały akurat jakiś wpływ na stan skóry nie jedząc glutenu. To wszystko.
@usunejutro: ale wiesz, że selekcjonując jedzenie możesz trafić na lepsze jakościowo, bez jakiś tam konserwantów, droższej ale zdrowsze. Trudno powiedzieć czy sam gluten powoduje coś negatywnego. Są różne opinie a jakakolwiek choć kawałek wiarygodna opinia badawcza zmuszałaby wyselekcjonowanych ludzi do niejedzenia od urodzenia, potem w ciąży itp. glutenu ( ͡° ͜ʖ ͡°) itd. itd. a i tak trudno byłoby określić badania jako w pełni wiarygodne, bo jednak
@vegaushp: Jeden chciał mi to przepisać, ale zdiagnozował mi co innego niż trzech pozostałych (którzy zdanie w tej kwestii mieli takie samo). Po konsultacji z pozostałymi zdecydowałem, że w ostateczności można spróbować, bo spektrum działania tych leków jest dość szerokie, ale powiedzieli, że na tę przypadłość raczej nie pomoże. Za bardzo wysusza a mi potrzebne jest stałe nawilżenie. Nie mam problemu z ropnymi krostami tylko z nadmiernym wytwarzaniem keratyny przez organizm.
@usunejutro: Ogólnie nie rozumiem czemu ma nie pomoc jeśli leczenie witaminą A jest główną metodą walki z ta chorobą. Fakt ze wysusza skore nie powinien być problemem gdyż wynaleziono cos takiego jak kremy. Jedynie opcja w której nie pomoże to taka gdzie jest to wywołane u ciebie z winy genów. Wtedy zostaje ci tylko peeling i kremowanie.
@vegaushp: Działanie z zewnątrz już mnie dobija, bo nic nie daje oprócz uczucia nawilżenia - dobre i to, bo był czas gdy miałem saharę na twarzy.
Teraz mam zamiar poeksperymentować i podziałać od środka. Ale do tego muszę się przygotować ;)
Jeszcze raz pójdę do dermatologa, odwiedzę dietetyka i spytam co on o tym myśli, zrobię sobie badania i testy na alergię, zdjęcia itd.