Wpis z mikrobloga

Mam krótkowłosego psa o jasnej sierści. Codziennie sprawdzam jej ciało, bo jeszcze nie zdążyłam kupić niczego na kleszcze. Nigdy ich nie łapała, a jeśli już to sporadycznie [a ma ponad 11 lat]. W tym roku ma być plaga kleszczy, także zadbajcie o swoje czworonogi, bo z tym nie ma żartów.
Takie bydlę odczepiło się dziś od mojego psa - nie mam zielonego pojęcia kiedy to się stało, nigdy nie widziałam takiej krowy na własne oczy...

Przy okazji - planuję kupić obrożę - jakieś lepsze opcje, albo konkretne obroże są godne uwagi?

#psy #zwierzaczki #zwierzeta #kleszcze
matra - Mam krótkowłosego psa o jasnej sierści. Codziennie sprawdzam jej ciało, bo je...

źródło: comment_V5oodnsmwMB8cCy2s0T59xgHMpH4ZJBj.jpg

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DawajMario: a wiesz, że nie wszystkie kleszcze przenoszą te choroby? Tak jak nie wszystkie komary przenoszą malarię, może powinieneś się również na nią zaszczepić? Matka natura tak dba o równowagę, że jednego roku jest ich więcej (kleszczy) - innego mniej. Jakoś nie zauważyłam, żeby rosnąca populacja kleszczy zagrażała moim zwierzętom lub mnie..
  • Odpowiedz
@matra: ajajaj, sam znalazłem u mojego psa przedwczoraj jednego- byl mniejszy od Twojego no ale jednak. Na szczescie zachowuje sie normalnie. Pojechałem od razu do weta, wyjął kleszcza i zakroplił te kropelki.
  • Odpowiedz
@easyrideress: niestety, ale z roku na rok te małe k-----i stają się coraz groźniejsze i przenoszą coraz to nowe choroby. Gadanie, że matka natura dba o jakąś równowagę, co XDDD. Kleszczy nie można lekceważyć i tłumaczyć tym, że kiedyś ludziom/zwierzakom nic się nie działo, bo zarówno człowiek jak i otaczającego go środowisko cały czas się zmienia
  • Odpowiedz
@NR00: nigdzie nie napisałam o lekceważeniu kleszczy. Chodzi mi o to, że trzeba zachować pewne ogarnięcie i nie przesadzać latając z każdym kleszczem do weta i obserwując go potem przez X tygodni. Gdybym miała tak robić to w sezonie letnim musiałabym biegać do wterynarza kilkanaście razy w tygodniu, a psa najlepiej nie wypuszczać z domu, (uwaga, nawet jeśli stosowane były obroże czy też płyny do wcierania). Masz rację, człowiek i
  • Odpowiedz
@easyrideress: Nie wszyscy mają HIV więc śmiało można się b----ć bez gumy z obcymi. Proszę Cię, nadal obrażasz panią logikę. W Polsce występuje malaria? nie słyszałem. Pomijam fakt, że na malarie nie ma skutecznej szczepionki. Ale, tak, jeżeli wybieram w rejony gdzie występuje groźna choroba zakaźna to się na nią szczepie. Poczytaj sobie pierwszy lepszy przewodnik choćby po losowo wybranym kraju azjatyckim. Chyba że lubisz zamiast zwiedzania i odpoczynku przechodzić
  • Odpowiedz
@Dominini: Na ulotce z Foresto jest napisane, że po założeniu powinno być możliwe wsunięcie dwóch palców pomiędzy obrożę a szyję psa. Więc nie do końca tak ciasno powinno się ją zakładać chyba. Wiele razy spotkałem się również ze stwierdzeniem, że zaczyna ona działać prawidłowo po tygodniu-dwóch noszenia. W trakcie tygodnia od założenia psu znajdowałem na nim napite kleszcze, teraz już nie, więc być może coś w tym jest.
  • Odpowiedz
@digupherbones: też tak czytałam w ulotce, po 2 dniach od założenia bylam z psem wyjąć kleszcza i p. Weterynarz stwierdziła, że za luźno ma mój pies obrożę, poprosiłam ją żeby w takim razie zapieła ją prawidłowo i ma być ona jak najbliżej skóry psa, bo tylko w ten sposób składniki z obroży wsiąkną w skórę psa. Moj pies ma dłuższą sierść - flat coated retriever, może to dlatego... nie wiem.
  • Odpowiedz