Wpis z mikrobloga

Hitsugi no Chaika. Po obejrzeniu obu sezonów. Będą spoilery. Za co można pochwalić? Na pewno za dopracowane sceny walk. I w sumie... to chyba tyle. Ewentualnie za tytułową Czajkę, choć jak dla mnie jej odbiór balansuje u mnie na krawędzi sympatii, a irytacji (maniera w jej wysławianiu się z czasem nuży). Fabuła? Nie porywa jakoś specjalnie. Im dalej w las, tym więcej Czajek kręcących się wokół różnych grup oponentów... raz walczą pomiędzy sobą, raz ramię w ramię. W sumie to Fredrica jest ciekawszą postacią od Chaiki. Zawsze gdzieś tam z boku umila widzowi seans pod różnymi postaciami, czasem bardzo się przydaje i gra pierwsze skrzypce. Choć przynajmniej jeden paradoks mnie trochę zdziwił - skoro mają latającego smoka do dyspozycji w każdej chwili, to czemu się męczą z podróżą pojazdem naziemnym? Bo chyba nie jedynie przez kaprysy Fredrici... Małym smaczkiem, który mi jakoś osobiście za bardzo do gustu nie przypadł, jest nawiązywanie w imionach bohaterów do wszelkich marek samochodów... Reasumując - kolejne 7/10 wśród serii, które ostatnio obejrzałem ciągiem. Nikomu szczególnie bym nie polecił.
#anime #chaika #chaikatrabant #hitsuginochaika
lmao - Hitsugi no Chaika. Po obejrzeniu obu sezonów. Będą spoilery. Za co można pochw...

źródło: comment_kb3O8UWKgcoHCTiZNFW7YyhsoubMRqBM.gif

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
to czemu się męczą z podróżą pojazdem naziemnym? Bo chyba nie jedynie przez kaprysy Fredrici...


@lmao: Nie żebym coś ale Chaika była poszukiwana/wyłapywana i mordowana, sami bohaterowie w pierwszym sezonie też dodatkowo byli ścigani. Także szpan smokiem jednak dawał im więcej problemów niż udogodnień. Zaczynając od zdradzania swojej pozycji aktualnym wrogom po alarmowanie potencjalnych celów.
  • Odpowiedz