Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki. Założyłem do auta 'nowy' (jeździł z 3 miesiące w aucie a potem przez pól roku leżał w garażu) akumulator bo stary odmówił posłuszeństwa i zastanawiam się czy to wina akumulatora czy też problem jest poważniejszy. Otóż zakładając akumulator sprawdziłem napięcie samego akumulatora 12,44V, przejechałem się kawałek, ładowanie wyglądało w porządku 14,1 V przy włączonym radiu, światłach i nawiewach. Teraz po jakiś dwóch, może trzech godzinach sprawdzam napięcie i jest już 12.37. To normalne, czy może jest gdzieś jakiś 'lewy' pobór prądu a jeśli tak to jakbym mógł to sprawdzić? Z góry dziękuje za wszelkie rady. Dodam, że auto nie jest pierwszej młodości, Opel Astra 1.6 93r.

#samochody #mechanika #mechanikasamochodowa
  • 7
@JerryStrummer: z napieciem na wylaczonym jest ok, to moze byc kwestia chociazby temperatury przy pomiarze, ale moim zdaniem ten pobor jak na tak "zaawansowane" auto jest za duzy, chyba ze z aktywnym alarmem. 1,5W starcza dzisiaj na pożądne oświetlenie drogi przed rowerem. Jesli nie masz alarmu to sprawdz radio, np. zmierz z wyjetym panelem i odpietym z instalacji. Chyba, że jezdzisz codziennie to do grudnia nie bedzie mialo to znaczenia.