Mam swój mały sukces za sobą - schudłam!!! Za 3 dni minie miesiąc od podjęcia mojego wyzwania Hero Journey http://darebee.com/programs/hero-journey.html?showall=&start=25 . Zatrzymałam się na 25 dniu, powinnam być chwilę dalej ale się zatrułam 3 dni temu xD. Nie wiem jak mi się to udało, ale właściwie trzymam swoją założoną dietę, trenuję codziennie (czasem odpuszczę jakiś dzień, bo np. zasnę o 20 ze zmęczenia przed treningiem, albo coś mnie boli, ale to zazwyczaj i tak wypada dzień odpoczynkowy w planie, jakieś rozciąganie itp. które i tak robię po każdym treningu), a co najważniejsze zdrowe odżywianie i trening mocno mi weszły w krew!
Nie mam wagi, nie mierzyłam się, ale wizualnie widzę że mój brzuch jest mniejszy :) Ponadto nie liczyłam kcal, a podobno bez tego się nie da, i co teraz Mirasy? xD Ponadto pojawiały się różne odstępstwa - świąteczne obżarstwo, kawałek ciacha, piątkowe obżarstwo, jakieś tam inne drobne rzeczy.
Nie chciało mi się mierzyć, bo chcę żeby to było częścią mojego życia a nie jakieś zgubione 2 centymetry, które miałyby mnie cieszyć ( ͡°͜ʖ͡°). No cieszą, ale na szczęście to widać.
@sidius: Ale ja sobie nic nie wmawiam, mam taką magiczną kreskę na brzuchu, po cesarskim cięciu, i zaczęłam ją widzieć, nie jest już przykryta przez brzuch, myślę że to jest widoczny efekt.
Mam swój mały sukces za sobą - schudłam!!!
Za 3 dni minie miesiąc od podjęcia mojego wyzwania Hero Journey http://darebee.com/programs/hero-journey.html?showall=&start=25 . Zatrzymałam się na 25 dniu, powinnam być chwilę dalej ale się zatrułam 3 dni temu xD. Nie wiem jak mi się to udało, ale właściwie trzymam swoją założoną dietę, trenuję codziennie (czasem odpuszczę jakiś dzień, bo np. zasnę o 20 ze zmęczenia przed treningiem, albo coś mnie boli, ale to zazwyczaj i tak wypada dzień odpoczynkowy w planie, jakieś rozciąganie itp. które i tak robię po każdym treningu), a co najważniejsze zdrowe odżywianie i trening mocno mi weszły w krew!
Nie mam wagi, nie mierzyłam się, ale wizualnie widzę że mój brzuch jest mniejszy :)
Ponadto nie liczyłam kcal, a podobno bez tego się nie da, i co teraz Mirasy? xD Ponadto pojawiały się różne odstępstwa - świąteczne obżarstwo, kawałek ciacha, piątkowe obżarstwo, jakieś tam inne drobne rzeczy.
Nie chciało mi się mierzyć, bo chcę żeby to było częścią mojego życia a nie jakieś zgubione 2 centymetry, które miałyby mnie cieszyć ( ͡° ͜ʖ ͡°). No cieszą, ale na szczęście to widać.
#chudnijzwykopem #odchudzanie #trening #misbohater #dieta
@JestemMisiem: pffffff, tak to sobie można mówić
@deagon: No i zajebiaszczo :D. Gratki!