Aktywne Wpisy
zbaszynek +231
To jest wątek, w którym wrzucamy osoby, które kiedyś miały na wykopie swoje pięć minut, a potem zniknęły i już nie mają. Na początek majonezowa królowa. Zachęcam do wrzucania dawnych wykopkowych atencjuszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #wykop #wykopoweglupiezabawy #humorobrazkowy #gownowpis
#heheszki #wykop #wykopoweglupiezabawy #humorobrazkowy #gownowpis
ZenujacaDoomerka +101
Też tak często macie, że pojawiają wam się w głowie samoistnie myśli typu "rozbije głowę o sciane" albo wizualizacje nw wbijania sobie noży w nogi? Czy to tylko ja jestem dziwna
#gownowpis
#gownowpis
KELNER
Praca nie jest może super ciekawa i nie posiada zbyt wiele aspektów, które nie byłyby znane osobom "niewtajemniczonym", ale może kogoś zaciekawi.
9:30 - Pobudka, prysznic, małe ogarnięcie się, przegląd mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°), 15 minut tramwajem, 5 minut pieszo i jestem na miejscu
11:00 - Tutaj zaczyna się cała zabawa czyli sprzątanie sali przez wizytą gości. Zamiatanie i mycie podłogi, czyszczenie przyprawników oraz pomieszczenia pełniącego funkcję łącznika, między kuchnią a salą, przebranie się w "uniform".
12:00 - Od tej godziny zaczynamy wpuszczać gości. Zależy to od dnia (inaczej w weekend, inaczej w tygodniu), ale przeważnie pierwsi goście pojawiają się ok 12:15 - 12:30 i z każdą chwilą zaczyna ich przybywać. Zabawa trwa do 22:30 - 12:30.
Obsługa gości polega na
1) Wskazaniu stolika i podaniu kart
2) Przyjęciu zamówienia
3) Puszczeniu zamówienia na kuchnię/bar
4) Podaniu napojów
5) Podaniu talerzy i sztućców skręconych w serwetkę
6) Podaniu żarcia (jeśli przed daniem głównym są przystawki, lub po desery punkt 5 i 6 ponawiamy)
7) Pytaniu "Niczego nie brakuje?" + ew. spełnienie prośby
8) Podaniu rachunku
9) Ew. wydaniu reszty
10) Posprzątaniu stolika
I tak cały dzień. W ciągu 11-12 godzin pracy jestem w stanie obsłużyć do 40 stolików (jest to wtedy tzw. "TABAKA", kiedy masz totalny #!$%@?), ale standardem jest 20-25 stołów.
Przerw wyznaczonych nie posiadamy. Przerwę musimy organizować sobie sami. Jak? Ano klientów nieco dłużej na siebie czekać, albo samemu czekać na moment jakiegoś przestoju, który pozwoli nam zjeść/napić się/skorzystać z toalety czy osobom palącym zakurzyć szluga.
Na koniec dnia trzeba ogarnąć salę, wyczyścić podgrzewacze, na których stawiamy talerze z żarciem, rozliczyć się z pieniędzy, pokwitować na karcie, ewentualnych faktur, zaliczek itp itd.
Zarobki to 5zł/godz + napiwki (minimum 100-200 zł)
Praca raczej monotonna, ale każdy kto pracował w gastro wie, że wypełniona niecodziennymi sytuacjami i przede wszystkim zajebistymi ludźmi (inni się do gastro nie nadają)
Wszystkiego pewnie nie opisałem, ale chętnie odpowiem na ewentualne pytania.
#mojdzienwpracy
I ten brak przerwy to chyba taki trochę nielegalny? A nie, bo pewnie jakaś śmieciowa umowa? O pracę chyba nie mógłbyś mieć tak małej godzinowej stawki?
@szysztopf: Te napiwki to dziennie, tak? W takim razie w sumie nie taka zła kasa z tego wychodzi :p
Mnie osobiście denerwuje, kiedy "stały klient' przychodzi do restauracji i wręcz żąda natychmiastowej obsługi. Mnie naprawdę cieszy, że ktoś zna kartę, jest zdecydowany i nie trzeba mu wszystkiego tłumaczyć, ale musi też zrozumieć, że nie obsługujemy tylko jednego stolika i czas, który mamy musimy rozdysponować na wielu gości. Także, jeśli macie już knajpy, w których bierzecie ciągle to samo, albo po prostu jesteście gotowi złożyć zamówienie
W sumie zaskoczyłeś mnie, że 40 stolików na dzień to bardzo dużo. Gdybym miał strzelać powiedziałbym, że obsługujecie więcej.
W sytuacji, w której stolik zamówi przystawkę, danie główne i menu muszę pojawić się przy stoliku minimum 12 razy. Nie uwzględniając dodatkowych próśb, które często się zdarzają.
@Sergeant_Matt_Baker:
Jak wielu gości zostawia napiwek?