Wpis z mikrobloga

@FireDash: Ale mimo to czasami i tak zachowywała się jak typowy różowypasek... Np. wszczęła bójkę z Jack (której też nie lubię), bo uznała, że nie pasuje do załogi i może stanowić zagrożenie dla wyprawy... To ja tu jestem kapitanem, to ja powinienem ustalać kto ze mną lata (no dobra, mimo że gra i tak nie daje mi wyboru :p), a Mirandzie nic do tego. A gdy opowiedziałem się za Jack
  • Odpowiedz