Wpis z mikrobloga

#stan #kawa #badanie #zdrowie Dla zdrowia wypada pić kilka filiżanek kaw dziennie

– Dostrzegliśmy wiele korzyści dla zdrowia wynikających z picia kawy, zwłaszcza, gdy pije się więcej niż 1–2 filiżanki dziennie – powiedział prof. Miriam Nelson z Tufts University w USA, jeden z członków żywieniowej komisji departamentu zdrowia.

Przez dziesiątki lat, począwszy od bodaj połowy lat 50. XX wieku, ludzie w Europie i Ameryce wiedzieli, że kawa szkodzi. Opisywano wyniki badań laboratoryjnych i klinicznych, z których było wiadomo niezbicie, iż więcej niż jedna filiżanka "małej czarnej" dziennie, szkodzi zdrowiu. Trzy filiżanki na dobę pite w okresie 10. lat – pisały gazety brytyjskie - to znak szarej i suchej cery, zmarszczek i realna groźba chorób serca i raka oraz nieodwracalna zależność od kofeiny, nawet ludzi młodych.

Teraz wiemy coś całkiem odmiennego: kawa nie szkodzi, a czasem może być lekiem. To wiadomość z Ameryki. Ostatnio departament zdrowia USA sugeruje: "powinniśmy pić więcej kawy". Wiedzą o tym Polacy, więc sobie nie żałują. Wydadzą w bieżącym roku w kawiarniach i restauracjach, blisko pół miliarda złotych, czyli o prawie 5 proc. więcej niż w roku minionym – wynika z najnowszych prognoz międzynarodowej firmy badawczej rynku, Euromonitor International.

"Zapotrzebowanie na baristów będzie jeszcze szybciej rosnąć w 2016 roku, co wspaniale rokuje branży gastronomicznej, jak również zdrowiu Polaków" – przynajmniej, jeśli wierzyć specjalistom amerykańskiego rządu – pisze serwis polityka.pl.

Na temat walorów zdrowotnych kawy - po raz pierwszy w swojej 40-letniej historii -wypowiedział się oddział Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA, który od dawna zajmuje się rekomendacjami żywieniowymi dla Amerykanów. Z podanych przez amerykańskich specjalistów wytycznych, wynika, że nie tylko nie trzeba ograniczać spożycia kawy, ale wręcz przeciwnie: być może powinniśmy rozważyć powiększenie codziennej dawki kofeiny we krwi.

– Dostrzegliśmy wiele korzyści dla zdrowia wynikających z picia kawy. Zwłaszcza, gdy pije się więcej niż 1–2 filiżanki dziennie – skomentował publikację prof. Miriam Nelson z Tufts University (Uniwersytet w Medford / Somerville, w pobliżu Bostonu w USA, w stanie Massachusetts), jeden z członków żywieniowej komisji departamentu zdrowia USA. Jego zdaniem, umiarkowane spożycie kawy regularnie, m.in. zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, jak również cukrzycy typu 2.

Przy czym, jako "umiarkowane" spożycie kawy, specjaliści amerykańscy uznali... 3–5 filiżanek dziennie, czyli około 400-500 mg. A, co szczególnie zaskoczyło Amerykanów: średnie spożycie kawy w tym kraju to zaledwie jedna filiżanka dziennie. Podobne też zdziwienie powinno wzbudzić w innych krajach. Spośród wszystkich narodów świata, tylko Holendrzy zbliżają się do sugerowanej normy. Choć Polacy znajdują się - pod tym względem - w światowej czołówce, przeciętnie piją nieco ponad jedną kawę dziennie.

Eksperci amerykańscy nie twierdzą absolutnie, że wyższe spożycie kawy, zapewni każdemu poprawę zdrowia. – Nie będę sugerował, że picie kawy wyleczy cię z raka – nikt tak nie uważa – zastrzegał w rozmowie z serwisem Bloomberg, profesor Tom Brenna z Cornell University, inny z członków rządowego zespołu. Cornell University to (Uniwersytet Cornella – jeden z najbardziej prestiżowych uniwersytetów USA. – Nie ma jednak też dowodów, by kawa miała nam szkodzić. Jeśli już wpłynie na twoje zdrowie, to przeciwnie, może pomóc – dodał Tom Brenna.

Kwestią wpływu kawy na zdrowie - po dekadach milczenia - postanowiła zająć się amerykańska komisja ekspercka, biorąc pod uwagę względy mnożących się opinii o jej szkodliwości. Jak się okazuje: nieprawdziwe, co jest dobrą wiadomością, także dla coraz liczniej odwiedzających kawiarnie Polaków zamieszkałych w Ameryce.

Podobnie dobre opinie wydają kawie naukowcy z Korei Południowej. Kilka filiżanek kawy dziennie – zdaniem koreańskich lekarzy - pozwala uniknąć niedrożności tętnic, co jest przyczyną chorób serca – przekonują. Koreańscy specjaliści przebadali pod tym kątem 25 tys. osób – kobiet i mężczyzn, którzy przeszli rutynową kontrolę zdrowia w miejscach pracy. U tych osób, które wypijały od 3 do 5 kaw dziennie, rzadziej lekarze odnotowywali wczesne objawy chorób serca i krążenia.

Koreańscy naukowcy zajrzeli w historię chorób ludzi objętych badaniami, zwracając szczególną uwagę, na ewentualne choroby naczyń wieńcowych. Jednak nie stwierdzono u żadnego pacjenta choroby w zaawansowanym stadium, ale - co najmniej 1 osoba na 10 - znajdowała się w grupie ryzyka, której groziła niedrożność. Koreańczycy zauważyli ponadto ciekawą zależność – te osoby badane, które piły regularnie kawę, trafiały do grupy ryzyka rzadziej. Badacze zachowują jednak ostrożność. Ich zdaniem – trzeba kolejnych badań po to, aby tę korelację zrozumieć i wyjaśnić.

Powściągliwi są także, w tym zakresie, eksperci medyczni z Wielkiej Brytanii. Victoria Taylor z British Heart Foundation, tłumaczy (podaje BBC): "Tych wyników nie należy generalizować. Trzeba wziąć pod uwagę inny tryb życia i dietę Koreańczyków". Brakuje wytycznych na temat kawy polskiego Ministerstwo Zdrowia, ale ma ono obecnie na głowie, nie takie problemy, m.in. słynny już i nieudany pakiet onkologiczny. Kawosze nosi muszą uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza w związku z bliską kawą świąteczną.
Źródło: polityka.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Filiżanka kawy i laski wanilii. Foto: tapeciarnia.pl.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #kawa #badanie #zdrowie Dla zdrowia wypada pić kilka filiża...

źródło: comment_MgNZrbGj4EsHxyWOqpMRRwoTZZR1CPwC.jpg

Pobierz
  • 4