Wpis z mikrobloga

Mirki, jak mnie ludzie w-------ą... Szczególnie moje pokolenie (lvl 25). Wracam sobie ja wczoraj ze studbazy a tu w busie sodoma i gomora ,(normalnie jest prasie pusty) ostatnie miejsce siedzące. Wsiada babka z dzieckiem (7 lvl max) do miasta oddalonego o 1,5h drogi ( jak ja). Dzieciak usiadł na schodku, matka stoi obok. Ofc 18 osób w wieku ok 20 lat albo wgapia się w okno albo w smartfona i nie wstanie ni c---a. Ja ze skręconą kostką myślę sobie tyle nie dam rady stać. No nic jedziemy sobie no i po drodze ten kretyn kierowca zabiera tych ludzi ( w końcu jest napisane że 15 stojących miejsc, nieważne że przy 10 jest człowiek na człowieku i nie ma jak oddychać). Po ok. pół godziny drogi stwierdziłam że godzinę to wytrzymam i powiedziałam babce żeby usiadła i małą na kolana wzięła a ja postoje. No mało się kobieta ze szczęścia nie popłakała ( okazało się że ze szpitala wracały i dzieciak słaby i w ogóle). Wstyd mi za to że tylu młodych i (ofc na pierwszy rzut oka, może wszyscy byli schorowani jak moja babcia starowinka ) zdrowych ludzi jest takimi pieprzonymi egoistami. Idę obejrzeć porcję obrazków przywracających wiarę w ludzi... #gorzkiezale #nobodycares #studbaza #ludzietochuje
  • 141
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Andrzejek_Andrzejek07: Wychowali mnie w szacunku do drugiego człowieka. Na pewno ty mnie nie będziesz prostował.
Chcesz to sobie ustępuj ale jeśli mnie z tego powodu nazywasz s---------ą to niewychowany to ty jesteś.
Jeśli facet będzie nerdowym suchoklatesem też mu ustąpisz? Jest słabszy fizycznie. Jeśli kobieta zapomina języka w gębie to jej problem.
  • Odpowiedz
@chixi: chyba kogoś p------o z tym ustępowaniem. Kto ma wiedzieć skąd ta kobieta wraca i jak się czuje. Tak samo jak wracam czasem z pracy autobusem i nie rozumiem z jakiej racji ustępować kobiecie czy osobie starszej która też wraca z pracy. Jeżeli nie potrafi ustać godziny w autobusie to nie nadaje do roboty. Dodam że kobiety są ogólnie zdrowsze od mężczyzn i ich średnia życia wynosi kilka lat więcej.
  • Odpowiedz
@Andrzejek_Andrzejek07: Zajebiście cię wychowali. Nie ma co. Prostować innych chce gość który wyzywa od s--------ń i zjebów. W łeb się jebnij, może pomoże a na pewno nie zaszkodzi.
Jedynym osiągnięciem kobiety jest urodzenie dzieciaka i mam ją szanować i bić pokłony?
Nie każdy zasługuję na szacunek ale każda kobieta już tak? Nie ma co, zajebiście ludzi traktujesz.
Z jednym się zgodzę na szacunek nie każdy zasługuję. A na pewno nie
  • Odpowiedz
@chixi: Ja to widzę inaczej, też często jeżdżę komunikacją miejską i często po prostu nie zwrócę uwagi na to że np. jakaś starsza osoba stoi a ja siedzę a wystarczyłoby żeby taka osoba poprosiła to z pewnością ustąpiłbym jej miejsca :)
  • Odpowiedz
@chixi: Ja się wyleczyłem z empatii w autobusach komunikacji miejskiej. Ile to razy chciałem być kulturalny, miły, uprzejmy.... a robiłem z siebie debila. Siedzę, miejsc siedzących wolnych brak. Wchodzi babcia.... wstaję - chce może pani siąść ? Nie nie ja jeden przystanek... ok, siadam.... wsiada jakaś parka dziadków... wstaję... sytuacja się powtarza.

Siedzę dłuższą chwilę, wywalone... słyszę jakąś 40+ kutwę jak komentuje ,że młody (20+) a nie ustąpi (a nikt
  • Odpowiedz
@chixi: sam mam 25 i obserwuję to od początku studiów, także wśród gimb i licbazy. Siedzi kilku takich 'menskich" chłopaczków, wsiadają jakieś fajne dziewczyny a ci zero reakcji, ja +- stary koń wstaję i pozwalam ich rówieśniczce usiąść. I tylko myślę sobie, ilu wyrośnie na typowe stuleje "nikt mnie nie chce świat jest okrutny" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@chixi: bez przesady, matka z dizeckiem to nie choroba. Ja kiedyś w wawie jeździłem na rehabilitacje i ledwo o kulach kuśtykałem. W tramwaju na ok. 10 przejazdów tylko raz mi ktoś ustąpił miejsca i była to pani daleko po 40;/ Oj, ginie duch w narodzie...
  • Odpowiedz
@Skyworld: Na głupiego lekarza trafiłam niestety :( Przy uszkodzonej łękotce wyprostował mi na siłę nogę i wsadził do gipsu... Ledwo dawałam radę chodzić tak to cholernie bolało... Później poszłam prywatnie od razu mi ściągnęli gips i dopiero artroskopia pomogła bo miałam tak zblokowane kolano że nie prostowałam w ogóle nogi.
  • Odpowiedz
@partycjaD: O cholera, Prostowanie nogi, to uczucie jakby to zaraz kości miały wyjść przez kolano. Współczuję.
Zazwyczaj przy łękotce starcza odpoczynek maść i opaska stabilizacyjna dlatego się dziwiłem temu gipsowi...
  • Odpowiedz
@Skyworld: No łaskotki to to nie były (,) Ale pooglądałam sobie za to kolano od środka podczas artroskopii ( ͡° ͜ʖ ͡°) moja łękotka zamiast gładkiej powierzchni miała w jednym miejscu wystający kawałek nadszarpnięty (zapewne podczas prostowania) i lekarz takim maluteńkim skalpelkiem (chyba?) uciął to i małym odkurzaczem odessał.
  • Odpowiedz
@Skyworld: Jak w liceum pierwszy raz skręciłam kolano to też tylko leżałam bez gipsu chyba coś koło 2 tygodni, a później żeby odciążyć chodziłam o kulach i wystarczyło. Ale tym razem bolało o wiele gorzej i się wystraszyłam mocno a że nie miałam nikogo za bardzo w pobliżu żeby mi pomógł to jak głupia wybrałam się na ostry dyżur i nigdy więcej tego nie zrobię, no chyba że jakąś kończynę
  • Odpowiedz
@chixi: Nie wierzę w twoja historię. Jeździłem całe życie autobusem (nie było to dawno) i zawsze młodsi ustępowali starszym miejsca. Może zdarzył się jakiś incydent raz na rok ale taki to dostawał o------l i szybko ustąpił.
  • Odpowiedz
@chixi: a jak stała młoda kobieta w ciąży, zakupy położyła na siedzeniu obok mnie, a potem nie miała gdzie siedzieć i stała odwrócona do mnie tyłem (w sumie zobaczyłem, że jest w ciąży dopiero jak wysiadałem bo brzucha dużego nie miała) to się kwalifikuje do tych co się martwią tylko o siebie? w sumie jakbym widział może bym ustąpił, ale w czym problem położyć zakupy na podłodze i usiąść? inni
  • Odpowiedz