Aktywne Wpisy
Lewusx +24
Siema, siema.
Dziś przychodzę do Was z kilkoma świeżymi przemianami. :)
1. Pjoter - 3 miesiące redukcji pod krótki okres masowy, ostatnie 10-12 tygodni żeby poprawić słabe partie, głównie nogi i klatkę. We wrześniu debiut na scenie, kategoria Classic Physique.
2. Kamil - 3 miesiące współpracy, szybkie odkrycie sylwetki, tylko 3 treningi siłowe w tygodniu, super gen moim zdaniem. Obecnie okres masowy, brak parcia na zawody.
3. Maciek - 3,5 miesiąca pod
Dziś przychodzę do Was z kilkoma świeżymi przemianami. :)
1. Pjoter - 3 miesiące redukcji pod krótki okres masowy, ostatnie 10-12 tygodni żeby poprawić słabe partie, głównie nogi i klatkę. We wrześniu debiut na scenie, kategoria Classic Physique.
2. Kamil - 3 miesiące współpracy, szybkie odkrycie sylwetki, tylko 3 treningi siłowe w tygodniu, super gen moim zdaniem. Obecnie okres masowy, brak parcia na zawody.
3. Maciek - 3,5 miesiąca pod
BIBIK +51
Mirki: "Mam 40 lat i nigdy nie trzymałem za rękę."
p0lka: "elo mam 20 lat i 5-tkę dzieci teraz szukam stabilizacji."
#tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #pieklokobiet
p0lka: "elo mam 20 lat i 5-tkę dzieci teraz szukam stabilizacji."
#tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #pieklokobiet
Wczoraj dziennikarz z mojej redakcji ustalił, że to był głuchy protest grupki sadowników i ich rodzin. Zaczęło się od tego, że ktoś powiedział, że dla Polaków symbolem oporu wobec Putina są jabłka.
Dzień przed przejazdem kolumny Jankesi zaprosili delegację rolników, która przy pełnym ceremoniale przekazała Amerykanom kilkanaście skrzynek najlepszych owoców. Wydarzenie było niezwykłe - doniosłe przemówienia, witanie chlebem i solą, orkiestra i chór koła gospodyń wiejskich. Wszystko było by idealnie, gdyby ktoś chłopakom zza oceanu powiedział, że nasza walka polega na jedzeniu jabłek a nie rzucaniu się nimi i tym bardziej wrzucaniu do luf umieszczonych na Strykerach. Rozochoceni Marines po dumnym przekazaniu najdorodniejszych owoców zaczęli je rozrzucać po poligonie wykrzykując jakieś hasła na Putina. Ktoś z ambasady próbował uspokoić sytuację ale było za późno. Rolnicy przez chwilę stali jak wryci, byli wręcz oszołomieni - takiej zniewagi nikt im nigdy nie zaserwował, w kilka minut cała nasza delegacja odjechała. Dowódca Amerykanów podobno tak się wściekł na swoją kompanię, że następnego dnia chłopaki musieli jeździć po Drawsku w pełnym bojowym umundurowaniu i jeść na oczach wszystkich mieszkańców jabłka - podobno kazał im spożyć wszystkie jakie są w sklepach.
Moim zdaniem cała ta sytuacja wyszła na plus sadownikom, może było przez chwilę trochę przykro ale dawno tak dużo jabłek w Drawsku się nie sprzedało.
#wojsko #usa #polska #armia #wydarzenia #szymczuk