Wpis z mikrobloga

Analizowanie meczy CS:GO pod kątem zakładów bukmacherskich/przewidywania zwycięzcy.

Na wstępie chciałbym prosić każdego czytelnika o to żeby zostawił tutaj swój dodatni artefakt atencji, oraz żeby skupił się na tekście czytanym, doskonale wiem że po szkołach państwowych ludzie średnio potrafią czytać ze zrozumieniem wraz z analizowaniem, dlatego uwaga, skup się małpko.

No elo. Znudzonylewak here, po sukcesie mojego poprzedniego poradnika CLICK doszedłem do wniosku, że pora dokładniej opisać proces, oraz właściwy (mniej lub bardziej) proces przeprowadzania analizy czy jak kto woli, postępowania myślowego.

1) Trochę matematyki.
Zastanawiałeś się może, drogi czytelniku, ile % ogólnych underdogów w ogóle "wchodzi"? Cóż, znalazł się masochista który prowadzi taki google docs, każda zgrabna małpka potrafi policzyć. że około ~25% betów wchodzi na underdogach. Stosując bardzo duży skrót myślowy, można śmiało powiedzieć, że wchodząc w faworyta meczu, istnieje około 25% szansa na to że mecz przegrasz. Ot tak po prostu, z defaulta.

Wiedząc teraz o tym, że wchodząc na faworyta masz 25% szansy na to że stracisz duży bet, powinieneś zadać sobie podstawowe pytanie dzięki któremu ludzkość wyszła z jaskiń - czy warto? Czy warto stawiać duży bet, który może dać Ci małą nagrodę na teamy który posiada więcej niż 75%? Odpowiedź jest stosunkowo prosta - no ni #!$%@?. Grając na landżu (bo to jest gra ekonomiczna, a nie hazard) musisz być świadomy tego, że jeżeli 3/4 betów według statystyki stawiając na faworyta jesteś skłonny przegrać, to po co masz stawiać na team, za który dostaniesz jakieś drobniaki? Tutaj odpowiedź pozostawiam do własnej interpretacji.

2) Zasada zysk > ryzyko

To jest stosunkowo proste, jeżeli mecz niesie za sobą większy zysk niż potencjalne ryzyko - wchodź w to. Jeżeli widzisz mecz 50/50, z oddsami na landżu 70/30, dlaczego nie wejść w team który ma 30% za mniejszą wartość, aniżeli w team który ma 70% dużym betem? Zmniejszasz dzięki temu ryzyko przegrania dużej wartości, mając na uwadze że underdog jest realnym wyborem do wygrania meczu.

Na przykładzie meczu:

https://csgolounge.com/match?m=2824

2 teamy Tier 1, bardzo porównywalny poziom gry, różna pula map (TSM: Nuke, Inferno, Mirage, Overpass, Cache) [Fnatic: Inferno, Dust2, Cobblestone, Cache, Overpass). Patrząc na ten mecz byłbym skłonnym rzucić duży bet na TSM, ponieważ mecz oscyluje w wartościach kolejno dla faworyta i underdoga: 60/40. Ryzyko przegranej TSM < nagroda.

Jeżeli widzisz mecz na którym oddsy są bardzo mocno zniszczone na rzecz faworyta przez hype/plotki/wygrane sprzed kilku dni - wejdź na underdoga. w 75% przypadków działa.

Na przykładzie overdoga: jeżeli faworyt posiada procenty mniejsze aniżeli możliwą szansę na wygranie meczu - wchodź w faworyta.

http://csgolounge.com/match?m=2882 (mecz ze standinami z teamem z niższego tieru). Underdog miał na wygranie tego meczu ~ 10%.

3) Czynniki wpływające na porażkę faworytów
Ludzie pytają mnie. Lewag, dlaczego faworyci przegrywają, dlaczego mój gównobet złożony z czterech redline AWP FT nie wejszł, a wygrał jakiś podpies który ma 15%? Wiecie co im wtedy odpowiadam? Bo nie zrobiłeś researchu.

Najważniejszymi czynnikami które warunkują zwycięstwo underdoga są:

a) Tiery teamów (1,2,3,4 z rozróżnieniem na Amerykę/Europe/Azję/Aussie)
b) Stand-iny
c) Format rozgrywanego meczu (bo1, bo2, bo3, bo5) oraz mapa.
d) Środowisko (LAN/Online)
e) Możliwa do wygrania nagroda (C9 nie lubi grać w CEVO w Ameryce, bo #!$%@? nie robota jak ta za #1200)
f) SLAVICA
h) Odległość miejsca rozgrywania potencjalnych finałów od miejsca zamieszkania zawodników (przykład: Na'Vi nie lubi ESEA)

a) Każdy team można wpasować do jakiegoś tieru (ze względu na reprezentowane przez daną drużynę umiejętności), ja dla przykładu scenę Europejską dziele tak:

Tier 1: Fnatic, EnvyUs, NiP, VP, TSM, Na'Vi
Tier 2: Penta, LGB, Titan, Property, Flipsid3 (...)
Tier 3: G2, gPlay, Orbit, Publiclir, Piter, ESC, (...)

Amerykańców ze względu na brak wyszukanej wiedzy dziele tak:

Tier 1: eLevate, CLG, Cloud9, Team Liquid
Tier 2: Wszystko inne
Tier 3: SKDC ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Różnica tierów dla mnie to 5% w jedną lub drugą stronę, jeżeli team tier 1 gra z teamem tier 2 doliczam 2.5% dla jednego teamu, i odejmuje 2.5% drugiemu.

I tak dalej, i tak dalej.

b) Dużo do gadania nie ma, każdy stand-in w teamie (poza kolesiem z teamu tier 1 idącym grać w teamie tier 2-3) to jest -5% do wygrania dla teamu w którym gra.

Trzeba pamiętać o wyjątkach, młodych wilkach. Są to ludzie którzy są gwiazdami pugów ESEA/FACEIT. Z bardziej znanych mogę wymienić: zyH'a, Pytha, jOELZa, foxa z K1CK, duńskiego 3k2, Nikolinho, D1MKE czy nawet naszego polskiego Grubego. Takich ludzi jest pełno, i należy się ich wystrzegać.

c) BO1 faworyzuje underdoga, +5% dla underdoga. Wszystkie inne nic nie zmieniają, lub minimalnie poprawiają sytuacje faworyta. W tym wypadku wszystko zależnie jest to ilości map w granym przez team map poolu, większość teamów Tier 1 posiada 3-4 mapy na których grają bardzo dobrze. Jeżeli podana jest mapa i wiadomo, że jeden team gra daną mapę lepiej niż jego przeciwnik, należy mu dodać tak z 10%. Profilaktycznie.

d) Na LANach underdogi otrzymują cholernie duży but w dupsko, o wiele lepiej zaczynają grać, na jednego małego LANa średni zdarza się wygrać od 3 do 7 underdogów.

e) Na Majorach teamy grają na 120% swoich możliwość, tym bardziej trzeba respektować underdoga.

f) SLAVICA - zbiór teamów ze wschodniej europy (tak, Polska też tam się liczy, zwłaszcza team Virtus.Troll). Są to teamy które jednego dnia są zdolne do wygrania z każdym teamem Tier 1 w pięknym stylu, a dnia następnego przegrać z teamem tier niższym. Kiedy gra jakiś team Tier1 vs SLAVICA, zazwyczaj zależnie od % na landzu różnie rozporządzam dodatkowymi %. Jeżeli SLAVICA jest underdogiem - +10% dla SLAVICI, jeżeli jest faworytem odejmuje 10%.

h) Niektóre teamy mają po prostu mega #!$%@? na poszczególne turnieje, Fnatic ze Szwecji ma jechać na Kijów żeby grać o jakieś drobne? No thx! Na'Vi ma się pieprzyć z VISAmi do Murici żeby dostać po dupie w ćwiartkach od jakiegoś amerykańskiego teamu który nie będzie cierpieć przez jetlag, albo od Fnatic? To my podziękujemy! Jest to z jednej strony mało istotny aspekt, z drugiej wiadomo że jeżeli Na'Vi gra na ESEA lepiej postawić na underdoga ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4) Przykładowa analiza

Mając całą tą wiedzę, na przykładzie meczu Orbit vs. Publiclir.se przeprowadzę przykładową analizę.

Na start mamy 75:25 (punkt 1 całej rozpiski)
http://csgolounge.com/match?m=2811

a) ten sam tier, bez zmian.
b) Brak standinów, tyle że team Publiclir.se to team prowadzony przez gwiazdę ESEA - downie. Już mamy 70:30
c) BO1. 65-35, Inferno to główna mapa dla teamu Publiclir.se według statystyk na ESEA wygrali tam wszystkie mecze. 60-40
d) Online, więc bez zmian.
e) Hajs dla obu teamów spory. 55-45
f) Brak SLAVICI
h) Podejście teamów? Nieznane.

Lounge: 75/25
Ryzyko: 55/45
Ryzyko < potencjalna nagroda

Mamy 55-45. Czy warto stawiać na underdoga? NO #!$%@?. Mecz bardzo blisko 50-50. Jak się skończył? Jak większość meczyków bliskich 50-50. Ryzyko < nagroda

http://www.hltv.org/match/2294757-orbit-publiclirse-cevo-professional-season-7-placement-eu

W taki sposób wygląda poprawnie (przynajmniej według mnie) przeprowadzanie analizy meczyków.

Mówił do was, Max "Lewag" Lewiński.

P.S Moje analizy można czytać na zamkniętej fejsbukowej grupie do której zapraszam wszystkich ludzi posiadających dobre maniery, potrafiących dyskutować na temat meczyków CS:GO. Aktualnie na grupie jest ponad 750 członków, oraz stosunkowo zdrowy dla każdego członka ekosystem, zapraszam! Grupa prowadzona przez moją prawą rękę.
#lewackiebety #csgo #csgolounge #csgomecz #csgobets #betujzlolem
  • 55