[nokio]

#motocykle Helou, mam do Was pytanie o poradę. Szukam od paru tygodni motocykla i pojawiła się pewna opcja od zaufanego znajomego znajomego. Co prawda patrząc na ogólne ceny ciut wykracza poza mój budżet ale wiadomo, jak się pojawia coś porządnego to warto dołożyć. Wczoraj rozmawiałem z gościem i sytuacja wygląda tak. Kupił ten motocykl w idealnym stanie ale po jakimś czasie okazało się, że miał frontowego dzwona, prawdopodobnie lagi wygięte i koło w chłodnicy. Motocykl został profesjonalnie naprawiony, a później w dalszym ciągu użytkowany przez tego jednego człowieka. W międzyczasie miał jeszcze na nim delikatny szlif na lewą stronę (podobno za dużo gazu odjął na zakręcie + piach).

Reszta czyli opony, napęd itd - bez zarzutu.

Jest to Bandit 650n, 2005r.

Sprzedawca sam w sobie jest w 100% uczciwy - co do tego nie mam wątpliwości z racji na relację.

Teraz pytanie do Was. Jaką kwotę mu zaproponować biorąc pod uwagę wypadkową przeszłość oraz obecne delikatne uszkodzenia (dekiel na silniku, zarysowanie na baku i ciężarku kierownicy). Wiem, że ciężko to stwierdzić ale czy Waszym zdaniem kupowanie moto po takim akurat wypadku ma sens jeżeli motocykl został profesjonalnie doprowadzony do użytku i później normalnie jeździł? W załaczeniu dwa zdjęcia. Jak coś to mam jeszcze więcej fotek.

Pewnie pojawią się pytania dlaczego akurat ten model ale wolę chyba od znajomego ze znaną przeszłością, przebiegiem, naprawami niż NIBY bezwypadkowy z cofniętym licznikiem itd.

[G.....r]

@Stitch:
Jeśli było dobrze prostowane nic nie zauważysz.

Widziałem R1, cud miód, nie było się czego czepiać, urody przecudnej, to i owo było zdejmowane, przepatrzone z każdej strony i to przez dobrego mechanika. Tylko jeden drobiazg - rozstaw osi się o 2 cm nie zgadzał.

Zauważyć to można spawy po pęknięciach. Dobrego prostowania nie, ale dobre prostowanie oznacza dobrą naprawę.

Uwaga, pisze ogólnie, nie o tym suzuki, ten równie dobrze mógł

[G.....r]

@Stitch:

Dodałbym że fakt że krzywo idzie nie musi być od razu oznaką krzywości moto.
Może być skutkiem padniętego dolnego łożyska główki ramy.

Dodałbym także że nie każdy rozjazd geometrii da się zauważyć przy puszczeniu kierownicy.

Gx

[G.....r]

@baney114:

Główka ramy to mocny węzeł konstrukcyjny, najpierw gną się rury, więc nie bardzo sobie wyobrażam przypadek gdzie sama główka ramy jest do wycięcia i wspawania.

Gx

[G.....r]

@tylkoniechori: Honda też miała problem z reglerami dłuuugo.

A problem z regulatorami w japoniach wynika najczęściej z faktu że tam gdzie są zamontowane nie mają wystarczającego chłodzenia. Całkiem sensowna opcją jest zamontować na reglerze 12V wiatraczek z peceta, oczywiście przez bezpiecznik.

Gx