Wpis z mikrobloga

@hugga_wugga: A z moich nie.
Jeśli się z kimś wiążę to wychodzę z założenia, że mamy być dla siebie najważniejsi. Jeśli kobieta wyżej ode mnie stawia bozię/rodziców/znajomych to drzwi są tam. Niech z nimi się wiąże.
  • Odpowiedz
@Ornament: dziwny system wartości, rodziców nie wybierasz, rodzice cie wychowują, jeśli możesz teraz sam podejmować decyzję z kim się wiązać to wdzięczny możesz być rodzicom - że dożyłeś tej chwili i nie masz większych problemów na głowie, całkiem inne uczucie to miłość którą darzysz rodziców, a całkiem inne ta którą darzysz partnerkę/dziewczynę/narzeczoną
  • Odpowiedz
@loczyn: Tak. Jeśli jest konflikt rodzice-małżonek, to o ile wina nie jest ewidentnie po jej/jego stronie należy wziąć stronę małżonka. Nie chodzi mi o to żeby przekreślać obowiązki jakie się ma wobec rodziców, ale o to że jeśli zakładasz rodzinę to ona się staje twoim punktem odniesienia, nie rodzina z której wyszedłeś.
  • Odpowiedz