Wpis z mikrobloga

Mirasy co się w sklepie o------o to ja nawet nie
kupuje sobie no chipsy i jogurt grecki bo bedo robić sos cacyki czy inne c---i
i sobie ide do kasy a tu przedemno taka babka lat 60 na oko
no i ona w koszyku ma: 10 makaronów do rosołu i sałatę, 2 pomidory i 2 banany drugiej świeżości
i wykłada tą sałatę i mówi "a pani policzy mniej bo z przeceny hehe. to ile będzie?"
kasjerka mówi magiczne 99 gr
no to babka nie chce, odkłada na bok
pada finalna suma do zapłaty
babka wyciąga portfel a tam parenaście banknotów 100zł i 200zł
a babka wysypuje wszystkie drobniaki i liczy je pięć minut
krew mnie zalewa a kolejka rośnie
odliczyła pieniądze i zapłaciła
babka pakuje dopiero makarony a ja już płacę za moje dwa przedmioty zakupione za ciężko i uczciwie zarobione hajsy
wychodzę przed babką ale nie przytrzymałem drzwi starej prukwie

a potem się żalą że o chlebie i wodzie żyjo bo piniedzy nie majo a tak na prawde to majo
#truestory #heheszki #pastaalewlasna
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach