Wpis z mikrobloga

#ocenfilm #film #filmnawieczor #timburton

Jestem świeżo po obejrzeniu Frankenweenie Jak na Tima przystało jest to pokręcona animacja, która jest jego w jakimś stopniu autobiografią z lat młodzieńczych jak sam przyznaje. Film jest w całości smutny. Historia genialnego chłopca który przywraca do życia swojego pieska bo nie ma innych przyjaciół. Liczyłem jednak na jakieś wątki humorystyczne na które stać Burtona, jednak sie nie doczekałem. Nie no serio, nie ma ani jednej sceny gdzie się uśmiechnąłem nie z żalu ale z zwyczajnego żartu. A jednak jak na gatunek czarnej komedii oprócz elementów "czarnej" przydały by sie też elementy "komedii"

6,5/10
  • 3