Wpis z mikrobloga

Mireczki, też macie swojego nocnego towarzysza, sąsiada, partnera samotnych wieczorów?
Od długich miesięcy zauważam, że w bloku naprzeciwko mojego tylko w jednym pokoju świeci się światło do późnych nocnych godzin. Czuje lekkie przywiązanie do tej osoby. Jesteśmy wspólnie strażnikami nocy, pilnujemy świata, kiedy inni śpią, zajęci swoimi sprawami, dwa wieczorne niespokojne duchy.
Nie znamy się, a jednak kiedy światło się nie zapala czuje lekki smutek.
Czasami sobie wyobrażam kto to jest, czyżby słaba i samotna blondynka szukająca wsparcia?

Zapewne to kuc z wypoku, który tak jak ja siedzi po nocach czytając mirko.
#nocnazmiana
  • 18
@Bastian: ejj, mam tak samo. w bloku naprzeciwko mego zawsze pali się światło, gdzie w innych mieszkaniach jest ciemno i wtedy człowiek zadaje sobie pytanie kim jest ta osoba i co robi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bastian: Nie ma się co przywiązywać... Kiedyś zwracałam uwagę na takie rzeczy. Teraz nie mieszkam w blokach czy kamienicach. Gorzej, jak mają jakieś lornetki do podglądania.