Wpis z mikrobloga

Chyba zaczynam rozumieć skąd biorą się zatory płatnicze w rozliczeniach z różnymi freelancerami np. grafikami. Właśnie takiemu jednemu coś zleciłem. Widać że napocił się strasznie, zrobił kilka projektów, ale niestety żaden z nich absolutnie nie nadaje się do publikacji. I przy którejś już poprawce nie jestem pewien czy gość jest w stanie spłodzić coś co się będzie nadawało. Chciałbym mu coś zapłacić (zresztą bierze mało), ale w zasadzie poza tym że mi go szkoda to na razie nie ma za co.

#praca #januszebiznesu #januszegrafiki
  • 4
  • Odpowiedz