Wpis z mikrobloga

#formcheck z dzisiejszego treningu.

Wspominałem jakiś czas temu o moim dążeniu do przysiadu bardzo trójbojowego. Dziś sprawdziłem co się dzieje przy szerzej rozstawionych nogach i mocniejszym pochyleniu tułowia.

Serię nagrałem po szybkich przysiadach 4x15 więc czułem nawet ten mały ciężar. Pomimo tego pozycja wydaje mi się bardzo pewna i stabilna. Teraz czas poprawić głębokość.

Główna bariera to przywodziciele. Czułem wyraźnie mocne rozciągnięcie mięśni i wydawało mi się, że wszystko gra a głębokość jaka jest sami widzicie.

#silownia #mikrokoksy
b.....i - #formcheck z dzisiejszego treningu.

Wspominałem jakiś czas temu o moim d...
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@berti: berti a jak bym ćwiczył w pasie cały czas i powiedzmy doszedł do maksa w przysiadzie 150 kg i spróbował podnieść ten ciężar bez pasa to dałbym radę, czy mechanika zmienia się na tyle, ze nie?
  • Odpowiedz
@wspolrzednebiegunowe:
Raczej nie dałbyś rady. Jakiś czas temu zapomniałem pasa na trening. 150x3 na redukcji było bardzo ciężkie. W pasie robiłem 150x7 przy normalnym żarciu.

Po pierwsze słabsza aktywacja mięśni nóg
Po drugie inne spięcie mięśni brzucha. Z pasem pchasz "na pas", od siebie. Bez pasa większość osób wciąga brzuch czyli "kieruje" mięśnie w przeciwną stronę. Osłabi Cię chociażby fakt, że wzorzec neuro-motoryczny jest nieco inny bo nigdy w ten
  • Odpowiedz
@berti: Prawie w całości zgadzam się z tym co napisałeś, nie twierdzę, że pas to zło :)
Ale używanie go do podnoszenia paczki z cukrem jakoś mi się nie widzi. Może dlatego, że jestem trochę dinozaurem, wiedzę mam głównie swoją i z artów knife'a/wodyna z twoim zdaniem gówno portali. Sam właściwie pasa nie używam, podnoszę tyle, żeby giry i reszta rozwijały się w miarę równo.

Aczkolwiek patrząc po tych artach
  • Odpowiedz
@mamnatopapiery:
Tak na prawdę większość z tego co napisałem nie zrobi różnicy przeciętnemu mirkowi chodzącego na siłkę. Ale jeśli w końcu mamy czasy, w których informacja jest na wyciągnięcie ręki, to potwornym grzechem byłoby z tego nie skorzystać. A, że przy okazji komuś światopogląd zrobi stylowego back-flipa? No cóż... :)
  • Odpowiedz
@berti: Mądrze powiedziane a raczej napisane. Ja sam osobiście ćwiczę z pasem, głupio się przyznać ale jakoś tak bezpieczniej się czuje mimo wszystko przy "kozackich" ciężarach.
  • Odpowiedz
@berti: Próbowałeś w tym nowym ustawieniu robić przysiad powoli i sprawdzić jak nisko jesteś w stanie zejść? Przy tej szybkości przysiadu to ciężko pracować nad techniką.
  • Odpowiedz
Osłabi Cię chociażby fakt, że wzorzec neuro-motoryczny jest nieco inny bo nigdy w ten sposób nie robiłeś.


@berti: biorąc pod uwagę to, i zagłębiając się w szczegóły, chyba lepiej nie używać pasa wcale, albo używać od pierwszej serii do ostatniej, zamiast stylu mieszanego- część serii bez pasa/ciężkie z pasem
  • Odpowiedz
@wspolrzednebiegunowe: Ja pas zakładam dopiero gdy czuję brak stabilizacji spowodowany tym, że przy dużym ciężarze nie jestem wstanie się wystarczająco mocno spiąć(obstawiam słaby brzuch). Z pasem mam znacznie sztywniejszy korpus.
  • Odpowiedz
@berti: pas niepotrzebny
schodz glebiej, jak masz z tym problemy to rozciagaj sie w dni nietreningowe lub po treningu sesja rozciagania, natomiast przed samymi przysiadami szybkie krotkie sklony i glebokie wykroki zeby rozciagnac sie.
  • Odpowiedz
@berti: ja przeczytałem :D

uważam, że używanie pasa to kwestia indywidualna - ja nikomu w rekordy i technikę nie zaglądam ; )

jeżeli ktoś czuję się lepiej psychicznie z pasem - śmiało, jeżeli woli bez - to również nie widzę przeszkód
  • Odpowiedz
@MackONE_: tej, zielonka... ( )

Ty gdzieś tam pisałeś o ponad dwustukilowych bojach? Wrzuć jakiś trening, rekordy. Przyda się nowy dzik w tagu, bo nie wiem czy @kamdz się już otrząsnął po banie :)
  • Odpowiedz