Wpis z mikrobloga

@dobrywieczor: freelance. 5 minutowe terminy ksosztuja tyle, że mogę się bawić jak chcą. Poza tym, nie wyobrażam sobie prezentowania pracy bez mockupow i wbrew temu co piszesz bardzo ułatwiają i przyspieszają robotę. :d
Jeśli mam dużo czasu to bawię się ile mogę.

wbrew temu co piszesz bardzo ułatwiają i przyspieszają robotę


@kWeb24: rozwiń.

nie wiem w czym robisz projekty, ale ja robię to w illustratorze (głównie). W przypadku takiej wizytówki, tworzę sobie 3 obszary robocze, robię 3 projekty i teraz zamiast bawić się w mockup i zapisywanie każdego projektu do jpeg'a, tworzę sobie na ostatniej warstwie kształt który będzie większy niż wszystkie te projekty,
Myślałem, że w ogóle z nich nie korzystasz. :) Jasne, że nie ma sensu wysylac każdej poprawki na mockupie chociaż z dobrym mockupem to kilka kliknięć. W Photoshopie można to nawet zautomatyzowac. Sam robiąc kilka wersji projektu prezentuje jednak każda w jej naturalnym środowisku. Nawet jesli kosztuje to trochę czasu, daje lepszy efekt. Poprawki już swoją drogą. :)
@kWeb24: zapomniałeś o odpowiedzi :)

Oczywiście, że korzystam. Jako freelancer robiłem i dalej robię wszystko super ładnie, itp, w końcu w ten sposób budujesz swoją markę. Po rozpoczęciu pracy w agencji reklamowej, szybko mnie nauczyli, że nie można się #!$%@?ć z takimi rzeczami :D