Wpis z mikrobloga

@mishek: raczej odpada, bohater był bezimienny to pamiętam doskonale. W pamięci mam też scene gdy byli na jakimś statku kosmicznym? Był tam hangar a w nim wielkie roboty, coś jak ten z okładki ?Może większe? tam właśnie bezimienny rozmawial z jakąś babką i powiedział jej że nic nie jest w stanie sobie przypomnieć, ona na to hurrr durrr to jesteś bezimienny. Oczywiście +\- sprawdze tytuł jutro