Wpis z mikrobloga

Dziś 1 marca, i jedno z tych świąt których nigdy nie uznam. Święto prawicowej hipokryzji.

Obecnie szacuje się, że w wojnie domowej uczestniczyło około 450 tys. ludzi. Zbrojne podziemie można ocenić na około 150 tys. (uwzględniając m.in. liczbę aresztowanych i ujawniających się), z tego około 30 tys. w oddziałach zbrojnych.

Dokładnie znane są jedynie straty zbrojnych organów władzy ludowej (4018 milicjantów, 1615 funkcjonariuszy UB, 3729 żołnierzy WP, KBW i WOP, 495 członków ORMO – razem 9857 osób). Jak obliczył Tadeusz Kosowski, wśród ofiar podziemia zbrojnego było
też 5043 bezbronnych cywilów, w tym 2655 rolników i 691 gospodyń domowych oraz 187 dzieci do lat 14. Ocenia się, że po stronie „wyklętych” zginęły 7672 osoby. Zginęło też 1980 wojskowych radzieckich. Łącznie zginęło
25 tys. osób. Ofiary były więc po obu stronach i tego nie chcą uznać ci, którzy wnosili o ustanowienie i uchwalili 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Oczywiście w oczach prawaków wyklęci to bohaterowie.

Dowodzony przez Rajsa oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego ponosi odpowiedzialność za przestępstwa przeciwko prawosławnej ludności cywilnej ówczesnego powiatu bielskiego. Oddział Rajsa odpowiedzialny jest w szczególności za zbrodnię w Zaleszanach, w wyniku której śmierć poniosło łącznie 16 osób, które straciły życie w palonych domach, od kul partyzantów lub zmarły później w wyniku odniesionych ran. Partyzanci Rajsa dokonali również mordu w Puchałach Starych, w czasie którego rozstrzelano 30 prawosławnych białoruskich chłopów, uwalniając przy tym uprzednio kilka osób, które zadeklarowały polskie pochodzenie. Na początku lutego 1946 nastąpił atak oddziałów NZW na miejscowości Zanie, Szpaki i Końcowizna. Wymienione wsie zostały częściowo spalone, a w Zaniach i Szpakach łącznie zamordowano 31 osób cywilnych.


Zbrodni na koncie wyklętych jest znacznie więcej ale dla prawaków to się nie liczy. Macie fajnych idoli. No ale was jara mordowanie muzułmanów, żydów, gejów, lewaków co nie?

#himalajehipokryzji
#4konserwy
#neuropa
#bekazprawakow #zolnierzewykleci
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pistolet: Świetne podejście, kłammy na temat naszej historii, wmawiajmy dzieciom nieprawdę, udawajmy, że nic złego się nie wydarzyło. Nie rozumiem czemu część osób czuje, że jak przyznamy, że część Żołnierzy Wyklętych popełniało zbrodnie i nie okażą się oni białymi rycerzami na rumakach to nagle nie szanujemy tego co robili. Szanujmy i bądźmy wdzięczni za to co dobrego robili, a potępiajmy zbrodnie - a te też były, w tym rozkazy zabijania
  • Odpowiedz
@dontonek: A czy na przykład we francuskich szkołach wspominają o tym, jak to kolaborancki rząd sam wysyłał Żydów do obozów zagłady? Albo jeżeli w tym słynnym ruchu oporu były jakieś przypadki zbrodni na cywilach, to francuskie dzieci są o tym uczone? Na pewno nie. Dlaczego my mamy być tacy uczciwi i kazać naszym dzieciom żeby się wstydziły?
  • Odpowiedz
@pistolet: Nie rozumiem czemu ciągle dajesz przykłady innych krajów. Tak, moim zdaniem obywatele powinni znać prawdziwą historię swojego kraju, jego blaski i cienie, a nie wierzyć w fałszywy i zakłamany obraz. Dlaczego od razu wstydzić? Można powiedzieć, że ŻW walczyli o wolność Polski w znacznej i przeważającej części w sposób honorowy i cywilizowany, ale były pewne ciemne momenty w ich walce. Ucząc się tego można uniknąć podobnych historii w przyszłości,
  • Odpowiedz
@pistolet: Poczytaj np. o zbrodni w Zaleszanach, oddział "Burego" popełnił ich zresztą więcej, poczytaj o działalności "Ognia" w stosunku do ocalałych Żydów i ogólnie ludności.
  • Odpowiedz