Wpis z mikrobloga

@nnogi: Zlikwidować kwotę wolną w cholerę. I zmniejszyć stawkę. To nie nowy podatek tylko inna wersja dochodowego.

Pogłówny uczciwy? Dla jednego będzie to 20% jego dochodu dla innego 1%. Cholernie uczciwe. To nie jest nic lewackiego. Ktoś kto zarabia 30tys mniej odczuje stratę 300zł niż ktoś kto zarabia najniższą....
@Slith: No ale korwiniści powiedzą że trzeba zlikwidować podatki i socjal bo zło i wszystko idzie na wódke dx.

Ja uważam że 8% liniowego jest idealne - to śmieszna kwota, około 100zł dla kogoś z najniższą (teraz z ulgami itd. efektywnie mamy 7,5% podatku) a więc mniej niż pogłówny proponowany przez kucy. Obstawiam też zwiększenie wpływów - mniej pieniędzy pójdzie pod stołem, więcej na umowach, zmniejszenie kosztów obsługi (oczywiste przy liniowym).
@nnogi: Przy czym nadal dla biednego kupno chleba stanowi większy procentowo uszczerbek na jego budżecie domowym niż bogatego.

Przy liniowym 8% dla najniższej krajowej dochodowy to około 100-150zł. A korwin mówi o pogłównym około 300zł. seems legit.
@Gert: Procentowy podatek jest szkodliwy ze swojej natury, gdyż najbardziej uderza w ludzi, którzy pracują najlepiej. Podatki powinny uderzać w nierobów, by ci mieli motywację do lepszej pracy.
@nnogi: Uważasz że niskie zarobki = nieróbstwo? Że lepsza praca=lepsze zarobki? Powiedz to ludziom #!$%@?ącym w fabrykach za najniższą krajową. Tam niezależnie od wydajności pracy dostaniesz dokładnie tyle samo. O bezrobotnych nie wspominam... Ciekawe podejście, jak ktoś nie ma pracy albo zarabia mało to jest leniem i nierobem.

%8 od 100 tys zł to 8 tys. Zostaje ci 92tys. O jezu, jak państwo mnie okradło, jestem biedny jak cholera.

ale że
@Gert: w tej kwestii się zgadzam, kilkuprocentowy liniowy to uczciwy sposób rozliczania podatku dochodowego. pod warunkiem że nie będzie zwolnień dla wielkich korporacji.
każdy płaci równo w proporcji do tego ile zarobił.
@cerastes: ale o tym mówie - żadnych ulg, żadnych zwolnień, wszyscy płacimy solidarnie 8% dochodowego od fizycznych. Oczywiście, inny podatek ustaliłbym dla prawnych - 11% uważam za adekwatny do tego jak intensywniej os. prawne korzystają z infrastruktury publicznej.
Nie lepiej zlikwidować to w cholerę i ustalić np. 8% podatku liniowego?


@Gert: jeśli uważasz że zlikwidowanie kwoty wolnej i obniżenie stawki do 8% (zresztą naliczanej od czego? tak jak teraz?) pozwoli zachować równowagę budżetową, to pozdrawiam
przydałoby się w ogóle zastąpić PIT np. podatkiem proponowanym przez FR, czyli podatkiem liniowym od całej puli płac
Przy czym nadal dla biednego kupno chleba stanowi większy procentowo uszczerbek na jego budżecie domowym niż bogatego.


@Gert: Nie o to mi chodzi. Kompletnie nie dbam o to, czy biedak ma na chleb, czy nie.
Piekarz dając równą cenę dla wszystkich nie dyskryminuje żadnej z grup, bo każda ma takie same szanse i tyle samo musi zapłacić za bochenek. Gdyby piekarz ustalił cenę zależną od dochodów, dyskryminowałby bogatych, bo ci za
@nnogi:

Podatki powinny uderzać w nierobów, by ci mieli motywację do lepszej pracy.

Myślę, że kasjerki i magazynierzy zdecydowanie się z Tobą zgodzą, wszakże jak zabierzesz im jeszcze kilka stówek z kieszeni, na pewno okaże się, że mogą się przebranżowić i zarabiać miliony.
Czy też "lepiej pracować" i zarabiać miliony. Normalna sprawa. Zero utopijnych pomysłów.
@krolikbartek: O to jest inna dyskusja, osobiście uważam że ustalenie wysokości podatków to ostatni krok w reformie państwa. Wiem o co ci chodzi, nie mniej uważam że 8% dla fizycznych i 11% dla prawnych starczyłoby na potrzeby państwa i samorządów, po okrojeniu ich z bzdurnych kompetencji i zadań.
@Gert: dla prawnych i fizycznych powinna być jednolita stawka. każdy miałby równe szanse. jednolita stawka to brak możliwości kombinowania. nawet w mf w końcu to zrozumieli co widać po sugestiach do vat.
jeżeli prawna ma dochód kilka mln to i tak odda w podatkach suma summarum kwotę o wiele wyższą.
@Gert: gdyby istniała już taka wola polityczna i przyzwolenie społeczne, żeby dokonać i tego, to poszedłbym zdecydowanie dalej:>
co do pogłównego to właśnie jego głównym atutem jest to, że przez to że musi być on bardzo niski, wydatki budżetu państwa muszą być bardzo małe