Wpis z mikrobloga

Był tutaj kiedyś użytkownik co zajmował się #rekrutacja do pracy. Ostatnio zmieniłem pracę i też musiałem się tym zająć i wiecie co? wcale nie dziwię się że w Polsce jest takie bezrobocie wśród młodych ludzi! Mimo, że rekrutacja jest na szeregowe stanowisko pracy, nie wymagam doświadczenia, specjalnych umiejętności czy wiedzy. Jedynie trochę życiowego ogarnięcia i chęci do pracy, to zgłoszenia jakie do mnie napływają powodują u mnie faceplam. Nagminne wysyłanie jest maili z CV z adresów typu buziaczek.pl, zamiast nazwiska jest ksywka lub inne #!$%@?. Zdarzają się osoby, które wysyłają maila bez załączonego CV albo wysyła za nich mama #wat ? Oczywiście podstawową umiejętnością wpisywaną w CV jest obsługa komputera w tym mircosoft office, tyle tylko, że niektóre osoby nie potrafią nawet ogarnąć CV żeby należycie wyglądało i nie rozchodziło się w cztery strony świata, o zapisywaniu w odpowiednim formacie już nie wspomnę. Zdjęcia z CV wklejane z facebooka czy innej fotki, w głupich minach i z uciętymi osobami obok. Gdy się już dzwoni do takiej osoby to albo nie odbiera i później nie oddzwania (jedna osoba tylko oddzwoniła!), a jak już odbierze to chyba jest po melanżu i na ostrym kacu, mimo że dzwonie popołudniu. Nagminne jest marudzenie na termin i godzinę spotkanie. Ludzie #!$%@?! jak chcecie dostać jakąś pracę to odpuście sobie dłuższe spanie czy choćby wykład na uczelni. Takie moje #niecoolstory. Zobaczymy jak się zaprezentują na rozmowie...
Taguje #patologiazewsi i #pracbaza
  • 18
W ogłoszeniu nie było mowy o stawce, tylko na jakie stanowisko i gdzie. Nie napisałem też czego wymagam od kandydatów, ani też jakie są ewentualne profity pracy na tym stanowisku.


@Majsterko: xD dobrze, że napisałeś na jakie stanowisko i gdzie. Ale ogłoszenie bez wymagań? No chyba, że to jakieś stanowisko, w którym jest jasne co masz umieć, a jak nie wiesz, to nawet nie ma po co się zgłaszać, no ale
Był tutaj kiedyś użytkownik co zajmował się #rekrutacja do pracy


@Majsterko: To m.in. ja.

A co do Twoich rozterek - to właśnie po to w ogłoszeniach piętrzy się nieraz bezsensowne wymagania, typu ukończone studia (mimo, że robota tak prosta, że nawet osoba po podstawówce by ogarnęła) albo dobry angielski (mimo, że praca w Polsce i z samymi Polakami), żeby odsiać troglodytów. Nie mówię, że ludzie, którzy nie mają studiów ani nie
@zongobongo: pewnie i masz rację tylko nie precyzując żadnych wymagań chciałem pozyskać jak najwięcej chętnych, a jeżeli ktoś aplikuję na jakiekolwiek stanowisko, to chyba nawet kultura osobista wymaga, aby np. CV było schludne, a sam potencjalny pracownik zainteresowany stanowiskiem, bo przecież wysyłał swoją kandydaturę.
@Majsterko: część punktów rozumiem, ale jest coś, z czym się nie zgadzam. Jak można krytykować email? Jak się ma popularne imię i nazwisko, to nie sposób znaleźć domenę, gdzie imię.nazwisko@cośtam, bądź i.nazwisko@cośtam będzie wolne- wtedy trzeba masakrycznie udziwniać adres. naprawdę uważasz że majsterko@cośtam jest gorsze od pa.we88.kowalski1001@cośtam? To tak jak kogoś odrzucać, bo mieszka na ulicy królewny śnieżki, a nie na ulicy marszałka piłsudskiego...
Czepiania się o nieodbieranie telefonów, albo o
@Galvay: akurat na wybór adresu email mam bezpośredni i duży wpływ. Nie czepiam się przecież jeżeli adres brzmi np.imie.nazwisko11@np.gmail tylko jeżeli w adresie jest ksywka albo domena brzmi nieprofesjonalnie. Można tak pokombinować z imieniem i nazwiskiem, żeby adres email wyglądał profesjonalnie, jak u dorosłego człowieka a nie guwnika z gmibazy.
Dobrze, ale napisałem, że tylko jedna osoba oddzwoniła do mnie, a uwierz, że dzwoniłem co najmniej dwa razy w długim odstępem
@Majsterko: Podzielam Twoją opinię. Znajomość Office jest na tak żałosnym poziomie, że przed rozmową z kandydatami wysyłam test komputerowy do wypełnienia w domu. Zdjęcia? Oj tak - większość to zdjęcia robione z ręki (czy tak trudno kogoś poprosić o pomoc?) a hitem było zdjęcie w ręczniku :) Natomiast marudzenia na termin i godzinę jakoś nie zauważyłem - zwykle kandydat po prostu nie przychodził bez wcześniejszej informacji :)
nie precyzując żadnych wymagań chciałem pozyskać jak najwięcej chętnych


@Majsterko: może w ten sposób nie trafiłeś do ludzi kulturalnych, ceniących swój i innych czas. Myślę, że gdy ludzie widzą ogłoszenie bez widełek i bez wymagań, nawet nie próbują na nie aplikować, bo to strata czasu.
@Majsterko: a czy poczta na gmail to jest profeska? Co za różnica czy gmail czy buziaczek czy wp albo vp? Może Ty wysyłasz maile z CV z własnej domeny? Jeśli nie, to sorry, ale to nieprofesjonalne... I powiem Ci, że mnie wszystko jedno jaki ktoś ma email o ile jest ogarnięty. Mogę pośmieszkować z tego, ale nie uważam że to nieprofesjonalne zachowanie. Dlaczego? Bo mam dystans do świata :) Oczywiście nie