Wpis z mikrobloga

@ereswude: u mnie w okolicy zauważyłem, że właściciele psów już ogarniają klocki swoich milusińskich. A i tak wyprowadzają je dalej niż tylko przed klatkę. Więc nie mam tego problemu. Dzieciaki przeskakiwały to zamontujmy drut xD

@goferek: no grodzić nie sobie grodzą chodnik przed blokiem ale nie tak, że utrudniają przejście przez osiedle. #januszebezpieczenstwa

@SScherzo: otóż to!

@I_try_to_talk_to_you: na Jabłoniowej w Gdańsku

@Zieloniutka: nie możesz bo nie Twoje
@olesiu: Dokładnie się z tobą zgadzam @ereswude: Gdyby w Polsce była kultura sprzątania (tu dosadnie:) gówna po swoich pupilach nie było by problemu, ale jak mam wąchać po deszczu smród odchodów, wolę aby wspólnota się ogrodziła. tyle ;)
@olesiu: No u mnie w Warszawie problem niestety wciąż żywy. Wystarczy, że odejdę 20-30m od bramki i mogę powiedzieć 'witajcie bobeczki'. Co prawda ludzie wyprowadzają psy na osiedlu mimo zakazu, ale dzięki temu przynajmniej ma się argument, żeby kogoś za to mocno upomnieć i wymusić sprzątniecie.
@goferek: takie sytuacje są w jakichś patologicznych miejscach (Dolne miasto, Orunia dolna, itd) ale to i tak już na wymarciu. A LEGIA PANY i tak ktoś napisze nawet jak będzie musiał zrobić susa przez płot.