Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj kupić sobie koszule w haemie, zapłaciłem kartą i zabieram się do wyjścia, i właśnie wtedy się to wydarzyło, nigdy bym nie pomyślał, że to właśnie mnie się przydarzy. Najgorszy z możliwych scenariuszy. Do teraz nie mogę uwierzyć w to co się stało. Wychodząc ze sklepu zapipczała ta pieprzona bramka!!! Od razu podszedł do mnie starszy jegomość o wyglądzie gestapowca. Już pomnie pomyślałem, zgnije w Sztumie. Grzecznie zapytał o rachunek, nie wiadomo skąd pojawił się sprzedawca i poprosił o koszulę, przeprosił i powiedział, że prawdopodobnie nie odczepił jednego z tych diabelskich zabezpieczeń. Zwrócił mi ją, jeszcze raz mnie przeprosił i życzył miłego dnia. Szybko się oddaliłem, całą drogę do domu się oglądałem, czy nikt mnie nie śledzi. Do tej pory cały się trzęsę.

pic rel


#coolstory #oszukacprzeznaczenie
Pobierz
źródło: comment_NIuAxBR9P4Hk9HjukwTMYgz6uybXSJmA.jpg
  • 1