[2.....w]

@hannazdanowska Przykro jest oglądać jak wszelkie remonty mające na celu poprawę estetyki miasta powodują wycinkę drzew. Dzisiaj poległy drzewa przed Centralem i na Piotrkowskiej pomiędzy Piłsudskiego a Żwirki/Wigury, akurat tam gdzie były strasznie potrzebne bo estetyka tych fragmentów (a już szczególnie placu przez Centralem) jest zerowa. Mam nadzieję że zdaje sobie Pani sprawę jakim rakiem w działalności miasta jest ZDiT i jak bardzo wyznają oni zasadę świata betonu zamiast świat zielonego. Ciężko stwierdzić w czyim interesie działają ale nie wychodzi na to by był to interes miasta i mieszkańców. Liczę że po tych zapowiadanych zmianach w strukturze urzędów ludzie odpowiedzialni za właśnie takie pseudowycinki którzy później z bananem na gębach mówią o posadzeniu w miejscu okazałych drzew kikutów (bo i tak się wyrówna) wylecą z tych stanowisk na zbity pysk bez możliwości piastowania ważniejszych posad.
Dziękuję.

#lodz

[Radus]

@hannazdanowska @2ndLaw: Dobrze prawi.
Chcemy realnej zielonej Łodzi. Miasto niby chwali się zielenią, która jednak realnie jest zawyżona przez las łagiewnicki w obrębie miasta.

Chcemy drugiego Hamburga w Łodzi, z realnym nasadzeniami drzewami, a nie na odwal się jak to teraz ma miejsce.

[k.....e]

@2ndLaw: Podpisuję się pod tym, Pani @hannazdanowska. Nie chciałbym, aby Łódź utraciła pozycję lidera pod względem zielonych terenów miejskich. Drzewa w centrum są nieodłącznym elementem naszego miasta (jak na Piotrkowskiej).

[czlapka]

@2ndLaw: 100% poparcia! Janiak chyba przeciwnikiem drzew jest ;p

[Radus]

@2ndLaw: @kaskaderMike: @czlapka: Pani @hannazdanowska możemy liczyć na jakieś odniesienie się do sprawy?

[hannazdanowska]

@Radus: @2ndLaw: @kaskaderMike: @czlapka: Sprawdzę to. Niestety remont i przebudowa wymagają czasem wycięcia drzew, ale oczywiście trzeba to robić z głową. Najważniejsze, że za każde wycięte drzewo sadzi się kolejne, a przykład ul. Kopernika pokazuje, ze potrafimy naprawiać błędy

[2.....w]

@hannazdanowska: Pani Prezydent, bardzo dobrze że wreszcie zmieniła się linia postępowania i robione są nasadzenia w miejsce wycinek. Problem w tym, że zamiast pięknych drzew sadzone są kikuty które w aktualnym momencie nie nadrabiają utraconej zieleni. Żeby można było mówić o równowadze minie minimum paręnaście lat idąc w dziesiątki i przy każdej wycince dochodzimy do momentu "za xx lat będzie tu ładnie". Owszem, to jest ważne rozumowanie, ale musimy dbać o