Wpis z mikrobloga

Dziadek zawsze był oschły i mrukliwy, raczej trudno było z nim rozmawiać, bo i słuch miał słaby, więc nie słyszał; ale jednocześnie głośniej powiedzieć też nic nie było można, bo przychodził z drugiego końca mieszkania, co to za hałasy. Czytał Wyborczą, Urbana i takie tam.

Kilka razy zauważyłem, że podsł#!$%@? rozmowy telefoniczne z drugiego telefonu domowego ( #gimbynieznajo tych czerwonych #!$%@?ów na tarcze z dziurkami, #polskiedomy trochę); nie tylko moje czy rodziców, ale i na przykład jak babcia dzwoniła do swoich grażynek-koleżanek. Ale nie zwracałem na to aż tak wielkiej uwagi; zresztą były już komórki, więc rozmawiałem przez komórki.

Zmarł niedawno. I w jego pokoju znalazłem kilka zeszytów - nie wiem czy można je nazwać pamiętnikami. Były to prawie raporty: okazuje się, że przez te wszystkie lata (ponad dwadzieścia, a może i wcześniej też) dziadek spisywał wszystkie o wszystkich szczegóły, łącznie z rejestracjami aut wszystkich krewnych i znajomych, łącznie z przepisanymi dokładnie paszportami i dowodami (nie wiem jak je dziadek wykradał, bo nawet mój najnowszy dowód był skopiowany, a noszę go ciągle przy sobie) i przerysowanymi fotografiami (xD), i założył każdemu "teczkę" z kompromitującymi materiałami i opowieściami, jak to łamią normy prawne, moralne, obyczajowe, ideologiczne.


( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory #coolstory trochę #historia , trochę #heheszki
  • 39
@agent0798: ten temat w naszym kraju wywołuje zawsze dużo emocji.
W poprzedniej epoce były służby z którymi współpracował twój dziadek, a w chwili obecnej mamy to samo lecz na szerszą skalę, zwie się to portal społecznościowy.
Swoją drogą dzięki dziadkowi, w twojej rodzinie, pewnie nigdy bieda nie zapukała do drzwi.
@agent0798: dziadkowie tak już mają, u mojego było mniej ubecko. Po śmierci znaleziono zeszyt w którym zapisywał daty, a przy każdej 1-2 zdania - z kim rozmawiał przez telefon, co się dowiedział od tej osoby, na co wydał hajsy i na co małżonka je przepuściła, kłótnie, odwiedziny.Trochę pamiętnik, tylko bardziej rzeczowy, jak dokumentacja:D